Już dziś poznamy ostatnich ćwierćfinalistów turnieju. W grupie D rywalizacja o awans rozegra się między trzema reprezentacjami, mianowicie, między: Francją, która jest liderem z dorobkiem 4 punktów. Tuż za nimi jest Anglia z takim samym dorobkiem a na 3 pozycji są Ukraińcy z 3 punktami. Najciekawszym pojedynkiem w tej grupie jest więc mecz pomiędzy Ukrainą a Anglią, w którym to rozstrzygną się losy awansu. Anglikom teoretycznie do awansu wystarczy remis jednakże, przy wygranej bądź remisie Francji wyjdą z grupy z 2 miejsca co oznacza, że będą musieli zmierzyć się w ćwierćfinale z Hiszpanią. Po remisie z Francją 1-1 w ostatnim meczu Anglicy po bardzo zaciętym meczu pokonali Szwedów, tym samym pozbawiając Skandynawów szans na awans. W meczach przygotowawczych Anglicy pokonali Norwegię 1-0 i w takim samy stosunku Belgię. W dodatku drużyna Roya Hodgsona zostanie wzmocniona Rooneyem, który wraca do składu po okresie zawieszenia. Tak więc w napadzie Anglików zobaczymy zapewne duet Manchesteru United: Rooney-Welbeck, których na skrzydle będzie wspierał ich klubowy kolega A.Young, co powinno skutkować bardziej składnymi akcjami. Ukraina jak już wcześniej wspomniałem ma na koncie tylko 3 punkty po zwycięstwie ze Szwecją 2-1. W kolejnym meczu gładko przegrali z Francją 0-2 w drugiej połowie kompletnie opadając z sił. Podopieczni Olega Błochina muszą ten mecz wygrać aby awansować do kolejnej rundy. Niepewny jest w tym meczu występ Szewczenki. Z kolei w ekipie Hodgsona zabraknie najprawdopodobniej Walcotta, który ze Szwecją nabawił się drobnego urazu. Gospodarze w meczach przygotowawczych nie imponowali formą, gdyż po pewnym zwycięstwie z Estonią 4-0, doznali dwóch porażek: z Austrią 2-3 oraz z Turcją 0-2. W ekipie naszego wschodniego sąsiada nie ma też taki wielkich nazwisk jak w drużynie angielskiej. Najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem w ekipie gospodarzy jest obok Szewczenki Anatoli Tymoszczuk z Bayernu Monachium. Zdecydowana większość kadry Błochina występuje w lidze ukraińskiej. Z kolei Anglicy grają wszyscy w na pewno mocniejszej lidze angielskiej. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku są Anglicy, którzy nie dość, że mają lepszą kadrę to z meczu na mecz prezentują się na turnieju coraz lepiej. Ukraińcy muszą ten mecz wygrać aby awansować dlatego będą musieli się odsłonić co za pewne nie raz wykorzystają Anglicy. Po za tym jak można było zauważyć w meczu z Francją Ukraińcy mają problem z przygotowanie fizycznym, w którym to od ok. 70 minuty ledwie snuli się po boisku. Stawiam więc na zdecydowane zwycięstwo Anglików.