Arka fatalnie rozpoczęła wiosnę od dwóch porażek w których nie potrafili strzelić nawet bramki ale też trzeba zwrócić uwagę że rywale mocni najpierw u siebie Legia a następnie wyjazd do Lubina, tak jednak tego nie można tłumaczyć i na kolejną porażkę nie ma miejsca. Najgorsze jest to że nie znaleziono chyba lekarstwa na te problemy który ciągną się już od dłuższego czasu, szczególnie u siebie przestali punktować i być solidni w defensywie i ofensywie bo początek sezonu tutaj był wyśmienity później przyszła seria 5 spotkań bez zwycięstwa z 12 bramkami straconymi. Korona to najgorsze defensywa ligi z 42 bramkami straconymi, ale to zespół który po prostu gra naprawdę otwartą piłkę nie skupiającą się na defensywie pokazali to w Krakowie gdzie co prawda przegrali ale zabrakło skuteczności, która już w następnym meczu była i zespół Wisły Płock poległ 4:2. Dla mnie osobiście Korona w ataku jest bardzo mocna powrót Mitsanski już daje efekt, świetne skrzydła Kiełb oraz Palanca. Problemem sporego kalibru są wyjazdy gdzie szczególnie tych błędów jest na potęgę w defensywie bo z tych 42 bramek straconych to 28 pochodzi z delegacji. Jednak wobec takiej dyspozycji jak wspomniałem Arka od początku mocno zaatakuje i albo Korona nie poradzi sobie w defensywie albo dostaną wyśmienite okazje na kontry. To powinien być mecz na wymianę ciosów bo gospodarze z takim rywalem u siebie, po dwóch porażkach nie mogą sobie pozwolić na defensywę a Korona przyjmie taktykę pójścia na wymianę ciosów.