Atletico ciągle w grze o mistrza, starta duża ale każdy ostatnio z czołówki gubi punkty, dlatego to dla nich chyba kluczowy mecz, tylko zwycięstwo pozostawi ich w grze o mistrza – czyli już jeden z argumentów za bramkami jest. Druga sprawa dla mnie osobiście Atletico nie już tak mocne w swoje grze destrukcyjnej, potrafią się naprawdę gubić jak nie oni są dalej ekipą tracącą mało bramek ale nie ma porównania z poprzednim rokiem już na tym etapie mają więcej po stronie starta niż w ubiegłym sezonie – to jest świetnie zestawienie pokazujące mniejszą wartość w defensywie. Szczególnie ostatnio tracą tego sporo i łatwo Leverkusen 2:4, Gijon też strzeliło 1:4, Celta Vigo 3:2, to co się jednak przy tych wynikach rzuca w oczy to zdecydowana poprawa skuteczności a tej w starciu z Barceloną przy fakcie ze muszą wygrać będzie bardzo ważna. Barcelona nie ma dobrego okresu wielki blamaż z PSG 4:0, obnażył ich wszystkie słabości w defensywie jeśli rywal podejdzie agresywnie i wysoko mylą się na potęgę a tak zagra Atletico tego jestem pewien. W starciu z Leganes też koszmarna gra i wygrana uratowana w końcówce. Dziwi mnie że przy takiej ilości błędów ich dorobek po stronie start jest tak niski ale jak popatrzymy na mecze z rywalami z tej wyższej półki to oni od razu robili szum jak 4:3 z Celtą, 2:3 Valencia, Bilbao 2:1. Ich największy rywal jednak swoimi wpadkami cały czas ich pobudza do gry, zresztą nie ma co ukrywać jeśli Barcelona dobrze wejdzie w mecz to trudno ją zatrzymać w ataku a ostatnio zdecydowanie znaleźli sposób na ekipę z Madrytu, jak nie mają dnia to kończy się blamażem w defensywie.