Spotkanie kończące piłkarską sobotę w 3ciej kolejce hiszpańskiej laliga. Na ten moment obie drużyny z zerowym dorobkiem punktowym zamykają ligową tabelę, ale moim zdaniem ich potencjał jest zgoła odmienny. Real Betis w tym sezonie dysponuje bardzo mocnym składem z takimi zawodnikami jak William Carvalho, Christian Tello, czy sprowadzony niedawno z Lyonu Fekir, który jest wyceniany na 60 milionów euro. Betis na początku sezonu miał pecha, bo w 1szym meczu grał praktycznie całe spotkanie w 10 po czerwonej kartce, a później grał z Barceloną na wyjeździe więc straty punktowe są do wytłumaczenia. Natomiast myślę, że kwestią czasu jest aż zespół zacznie bardzo konkretnie punktować i najbliższy mecz wydaje się idealną okazją do przełamania. Leganes ma 2 przegrane mecze u siebie, w których nie strzelił nawet bramki co najlepiej pokazuje, że obecnie z tym zespołem nie jest za dobrze. Moim zdaniem Betis w końcu się przełamie i zgarnie na swoim terenie komplet punktów.