Jedno ze spotkań 6tej kolejki angielskiej premier league. Brighton w tym sezonie nie prezentuje nic ciekawego i do tej pory poza niespodziewanym zwycięstwem nad Manchesterem United (w 2giej kolejce), zaliczył tylko 2 remisy i 3 porażki (wliczając przegrany mecz w pucharze carabao) z ligowymi średniakami i na ten moment zajmuje 14 miejsce w tabeli z 5 punktami. Tottenham sezon rozpoczął bardzo dobrze, od 3 kolejnych zwycięstw, ale w ostatnich tygodniach drużyna się zacięła. Najpierw przegrała 2 mecze ligowe, a we wtorek przegrali wyjazd w ramach ligi mistrzów z Interem (chociaż trzeba przyznać, że była to porażka w dramatycznych okolicznościach). W poprzednim sezonie Brighton i Tottenham grały ze sobą 2krotnie, raz górą były Koguty, a raz padł remis. W Tottenhamie ciągle do gry nie będzie zdolny Lloris, ale jest szansa na powrót Aliego i Sissoko. Mimo ostatni słabszej formy Kogutów myślę, że będą w stanie się przełamać i zgarnąć komplet punktów chociaż sam mecz pewnie będzie całkiem wyrównany.