Trwa walka o pierwsze miejsce w fazie grupowej Pucharu Konfederacji gdzie Chilijczycy zmierzą się z Australią. Wysokie zwycięstwo dałoby spore szanse na wygranie grupy przez reprezentację Chile i ewentualne uniknięcie potyczki z mistrzem Europy Portugalią oraz grę z nieco słabiej przygotowanym do tego turnieju Meksykiem w półfinale. Australijczycy mają jeden punkt a Chilijczycy cztery, co oznaczałoby że ci pierwsi nie są bez szans. Zwycięstwo Kangurow dwiema bramkami daje wyprzedzenie w tabeli mistrza z Południowej Ameryki i prawdopodobne drugie miejsce w grupie za Niemcami. Reprezentacja Chile jest mocna oraz posiada wiele indywidualności więc strzelanie 2-3 bramek nie powinno być dla nich problemem w meczu ze stosunkowo słabo zorganizowana w defensywie Australia. A skoro Australijczycy nie mają już nic więcej do stracenia to zapewne też spróbują swoich sił w ataku i nie jest powiedziane że 1-2 bramek nie strzela skoro tę sztukę uczynili w pierwszym meczu z Niemcami. Reasumując, stawiam na przynajmniej 3 gole w meczu i over 2.5 jest jak najbardziej prawdopodobny.