Dzisiejszym popołudniem spotkają się zespoły z Krakowa i Kielc. Cracovia znów wróciła do Ekstraklasy i proszę tym razem jest jak zapowiedział Wojciech Stawowy-powalczą nie tylko o utrzymanie się w lidze ale o wyższe cele. I się to kroczek po kroczku spełnia, 4 ostatnie wygrane pod rząd: Z Jagiellonią 1:2, z Podbeskidziem 4:2, z Widzewem 1:3 i z mocnym Górnikiem 0:1 (aczkolwiek przypadkowa wygrana). Mocna w tej chwili 5 pozycja i niewiele bo 5 pkt straty do lidera Legii. To nie ten sam zespół który grał tu ostatnio, jakby przeszli reaktywację. Grają pomysłowo, nie boją się kontrować, i co ważne przekłada się to na gole- a sam Dawid Nowak ma już 6 strzelonych bramek. Wydaje się więc że dziś nic złego przydarzyć się nie powinno. W sierpniu bieżącego roku , co ważne w Kielcach (towarzysko) wygrali 1:0, u siebie powinno być znacznie wyżej. Korona przechodzi kryzys i to widać gołym okiem. Gdy "podniosą się" na 3-4 spotkania, później podobną ilość meczy przegrywają. Brak im takiego piłkarskiego cwaniactwa, jakie w tamtym sezonie pokazywali. Podsumowując: zespół Pachety raczej przyjedzie dziś do grodu Kraka stracić 3 pkt, niż cokolwiek zyskać. Cracovia jest w wyśmienitej formie.