Rewanżowy mecz w kwalifikacjach do LM. Moim zdaniem, jedynym atutem HB, jest to, że grają u siebie. Finowie może nie są jakąś potęgą, no ale przeciwnik z chyba najniższej półki (chociaż ulubieńcy dziennikarzy i sędziów w naszym kraju pokazali pare dni temu na Giblartarze, że “nie ma słabych drużyn” ). Może zaliczka z pierwszego meczu rozluźni troche finów, ale w tej sytuacji HB jedyne co może to zaatakować (wiem, śmiesznie to brzmi), a to daje więcej miejsca na kontry dla finów. Dodatkowo, w pierwszym meczu HJK prawie godzine grali w 10, a i tak kontrolowali mecz, i strzelili jeszcze 2 gole. Finowie, to najbardzie utytułowana drużyna w Finlandii (wiem, to też brzmi trochę śmiesznie). Co mniej śmieszne, grali raz (dawno bo dawno) w fazie grupowej ligi mistrzów. Bukmacherzy mocno wierzą w bramkę dla HB, bo na wygraną HJK do zera kurs wynosi 2,80!, jednak ja nie za bardzo widze wierze w bramkę dla dzisiejszych gospodarzy. No ale to dla odważniejszych. Podsumowując, czysta 2, zieloności.