Kolejne spotkanie w ramach ligi mistrzów, i kolejny mecz nie rozgrywany na własnym stadionie. Będzie to spotkanie pomiędzy Estońską ekipą JK Nomme Kalju a Macedońską KF Shkëndija. Aż dziwne, że goście są w roli faworyta, ale estońska piłka naprawdę nie ma co do zaprezentowania. Gra przeciętnie, żeby nie napisać, tragicznie, ciężko im awansować do następnej rundy, obojętnie jakich rozgrywek. A ekipy ze wschodu europy, grają naprawdę z sercem i wolą walki, dziś powinniśmy zobaczyć ciekawe widowisko. Nie ukrywam, że liczę na gola gospodarzy, bo o gola gości się nie martwię, i na pewno nie będą chcieli zostawić możliwości na następne rewanżowe spotkanie. Myślę, że będą chcieli rozstrzygnąć wszystko w pierwszym meczu, na 100% zaatakują rywala na ich ,,boisku'' ale konsekwencją może być , to że stracą gola jednak. Tak jak w poprzedniej mojej analizie, BTS wg mnie jest pewniakiem, Nomme grając na ,,własnym'' terenie musi coś strzelić jeżeli myśli poważnie o awansie - a goście, no cóż, są faworytem i im nie wypada coś strzelić, tylko wygra mecz.