W pierwszym dzisiejszym meczu Ekstraklasy zobaczymy szlagierowe stracie lidera, czyli Legii z wiceliderem – Ruchem. Gospodarze mają tylko 1 punkt przewagi na drużyną z Chorzowa. Wynik tego meczu może więc zdecydować o tytule mistrzowskim. Legia w 3 ostatnich meczach zanotowała 3 remisy z: Polonią, Bełchatowem i Wisłą w ostatniej kolejce. Ten ostatni wynik był szczególnie interesujący, gdyż Legia otrzymała dwie czerwone kartki, Skorża został odesłany na trybuny ale mimo to Legia potrafiła utrzymać wynik remisowy, ba przy odrobinie dokładności mogła nawet strzelić bramkę. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym. Legia będzie więc chciała w tym meczu przełamać się i sięgnąć po komplet punktów. Dodatkowej rangi temu spotkaniu nadaje fakt, iż obie ekipy najprawdopodobniej spotkają się w finale pucharu Polski. Gospodarze, którzy w tym meczu zagrają bez pauzujących za kartki: Jakuba Rzeźniczaka, Artura Jędrzejczyka i Janusza Gola oraz kontuzjowanego Astiza nie będą mieć łatwego zadania, bowiem Ruch nie przegrał już od 9 spotkań a dwóch ostatnich meczach zdobył komplet punktów (z Wisłą 1-0 i Widzewem 2-1). Ruch jest o tyle w korzystnej sytuacji, iż nie był faworytem w walce o mistrzostwo kraju i nie gra pod presją jak gospodarze. Za Niebieskimi przemawia na pewno forma prezentowana w tej rundzie a także sytuacja kadrowa, gdyż Waldemar Fornalik nie ma takich problemów kadrowych jak stołeczna ekipa. Goście zagrają tylko bez pauzującego za kartki Żeljko Djokicia. Legia u siebie jest bardzo groźnym przeciwnikiem. Wsparcie kibiców będzie niwelowało braki kadrowe gospodarzy. W meczach na szczycie często padają remis. Myślę, że ten mecz również zakończy się podziałem punktów, gdyż obie drużyny zagrają asekuracyjnie – co zwiastuje podział punktów.