W meczu 26 kolejki angielskiej Premiere League Leicester podejmie na własnym stadionie drużynę Liverpoolu. Dla gospodarzy nie jest to w tej chwili dobry okres. Przegrywają mecz za meczem. Praktycznie w ostatnich 5 meczach wygrali tylko z Derby Country 3:1. Reszte pojedynkow czy to ligowych czy pucharowych przegrali. Efektem tego było zwolnienie trenera Ranieriego i na razie druzyne Leicester w dzisiejszym meczu poprowadzi dotychczasowy sztab szkoleniowy. Drużyna praktycznie jest w rozsypce, nie wie co grać, ich akcje nie stwarzają wielkiego zagrożenia dla bramki przeciwnika. Nic więc dziwnego że jest ogrywane przez kolejnych rywali. W ostatnim pojedynku w lidze Leicester zmierzyło się z Manchesterem United i przegrała to spotkanie wyraźnie 0-3. Efektem tego jest spadek na trzecie miejsce od końca. Z kolei goście również nie spisują się najlepiej, jednak zaprezentowali się bardzo dobrze w meczu z Totenhamem, który wygrali 2:0. Wcześniej na uwagę też zasługuje fakt że potrafili chociażby zremisować z Chelsea 1:1. Potencjał kadrowy na pewno jest po stronie gości. Liverpool ma w swoich szeregach większą ilość piłkarzy, którzy potrafią wziąć ciężar gry na siebie, skonstruować akcje. Poza tym uważam, że Liverpool jest bardziej poukładany, jest groźniejszy w tej chwili, bardziej konkretny w swojej grze, potrafi kontrolować w grę, potrafi stosować arytmie w grze, przetrzymać piłkę, przyspieszyć, przycisnąć rywala, zagrać pressingiem. W dobrej formir jest Sadio Mane strzelec dwoch goli przeciwko Kogutom. Natomiast Leicester skupia się praktycznie, co jest ciekawostką, na Lidze Mistrzów i tam faktycznie spisuje się całkiem nieźle. Natomiast na pozostałych frontach totalnie zawodzi. Myślę że pozbawiony w tej chwili trenera i będący w słabej formie gospodarze nie sprostają dzisiaj jednak dużo silniejszym rywalom z Liverpoolu. Stąd uważam że spotkanie zakończy się zwycięstwem gości.