Estadi Ciutat de Valencia i spotkanie Levante kontra Villarreal w 2 kolejce La Liga. Obie ekipy na pewno nie mogą być zadowolone z początku sezonu. Gospodarze przegrali z Alaves 1:0 będąc jednak stroną mocno dominującą i tylko słaba skuteczność zdecydowała o porażce. Villarreal zagrał zaś szalone spotkanie z Granadą zremisowane 4:4. W tamtym spotkaniu działo się wiele. Potencjał ofensywny jest naprawdę spory z obu stron. Levante dokonało kilka interesujących transferów jak chociażby bardzo szybki Hernani z FC Porto, wypożyczony Borja Mayoral z Realu Madryt, czy Sergio Leon z Betisu. Pomysł jest, ciekawa kadra no i to chyba taki dobry rywal na przełamanie, który ma problemy w defensywie. A Villarreal no właśnie pokazał się od razu z kilku stron. Sporo dobrego w ofensywie, ale defensywa leży. Kupieni chociażby Raul Albiol, Alberto Moreno, no ale bardziej na razie przydają się w ofensywie. Villarreal uwzględniając mecz towarzyski z Bologną i ten ligowy zdobył 8 bramek i stracił 7. Żaden inny typ więc chyba nie wchodzi w grę. Oczywiście wątpię w to, że powtórzy się drugi taki sam jak na Estadio de la Ceramica, ale gole powinny paść. To może być ciekawy sezon w wykonaniu obu ekip i chyba warto im się przyglądać, bo mogą sprawić dużo dobrego dla tej ligi.