Już dziś ostatnie mecze rewanżowe w kwalifikacjach do piłkarskiej Ligi Mistrzów. Wieczorem poznamy komplet zespołów, które się w niej znajdą. Najciekawiej zapowiada się konfrontacja The Redds z Hoffenheim. Podopieczni Jurgena Kloppa pokonali Hoffenheim w Niemczech tydzień temu 1:2, a trzeba przyznać, że dominującym zespołem w tym meczu nie byli. Grali świetnie z kontry i dopisało im również trochę szczęścia. Wynik z przed tygodnia jest na tyle niekorzystny, że Niemcy będą musieli się dziś otworzyć i atakować od pierwszych minut co narażać ich będzie na odpowiedzi ze strony Liverpoolu. Hoffehneim był bowiem zespołem częściej utrzymującym się przy piłce i prowadzącym grę w przeważających fragmentach. Pierwszy mecz Hoffenheim -59% posiadania piłki, 12 strzałów, 13 sytuacji podbramkowych i niewykorzystany rzut karny. Mimo rzadszej gry przy piłce The Redds stworzyło o jedną sytuację bramkową więcej co świadczy o wielkim potencjale w grze z kontry. Dziś powinno to wyglądać podobnie i również chytrość Liverpoolu powinna dać mu zwycięstwo.