SZPITAL W MEDIOLANIE. Tak niestety najtrafniej możemy określić obecną sytuację w zespole Gennaro Gattuso. Lista zawodników nie zdolnych do gry jest dość długa i zawiera ona takie znane nazwiska jak m.in Strinić, Higuain czy Bonaventura. Oczywiście, nadal posiadają w składzie graczy z najwyższego poziomu tj. Suso, Bakayoko czy Romagnoli. Jednak czy w osłabieniu poradzą sobie z mistrzem Włoch, który jako jedyny nie poniósł w tym sezonie porażki? Moim zdaniem to bardzo wątpliwe. Juventus mimo ostatniej porażki w LM z Manchesterem United jest w bardzo dobrej formie a atmosfera panująca w szatni jest jak najbardziej pozytywna. "Stara Dama" do zdecydowanie zespół z górnej półki i jeden z faworytów w walce nie tylko o kolejne mistrzostwo kraju ale i Ligi Mistrzów. Gdy popatrzymy na ostatnie spotkania tych drużyn dostrzeżemy, że Milan ostatni raz u siebie pokonał przyjezdnych z Turynu w 2016. roku, czyli 7 spotkań temu. Od tamtej pory sześciokrotnie triumfowali podopieczni Gattuso i co ciekawsze, w każdym z nich zdobywali po przynajmniej dwie bramki. Czy dzisiejszego wieczoru obejrzymy inny scenariusz niż zwycięstwo gości? Według mnie nie. Milan co prawda poniósł w tym sezonie tylko dwie porażki jednak obydwie z zespołami wyżej notowanymi (Inter i Napoli). Spodziewam się nieco wyrównanego spotkania i obustronnej walki jednak obstawiam, że zwycięsko z tego starcia wyjdzie właśnie zespół przyjezdnych.