Po zmaganiach ligowych Niemców czeka jeszcze 13 czerwca spotkanie o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Europy we Francji z Gibraltarem. Jest to jedna z najsłabszych drużyn w tych eliminacjach jak nie najsłabsza, dlatego trener Niemców ma szansę sprawdzić kilku zmienników w tym spotkaniu. Bardziej więc prestiżowy dla gospodarzy jest dzisiejszy mecz towarzyski niż starcie z Gibraltarem. Loew już kilka dni temu zapowiedział, że w meczu z USA da szansę takim zawodnikom jak: Antonio Ruediger czy Shkodran Mustafi. Piłkarze pierwszej jedenastki Niemiec można więc powiedzieć mogą spokojnie myśleć o urlopach, gdyż pierwszy prawdziwy sprawdzian o punkty czeka ich dopiero 4 września – spotkanie o punkty z Polską. Goście tymczasem są w trakcie przygotowań do Złotego Pucharu COCACAF. Próbkę swych możliwości dali kilka dni temu kiedy to pokonali Holendrów 4-3. Klinsmann do Kolonii nie przyjechał co prawda w najmocniejszym zestawianiu, ale jak widać po ostatnim wyniku tacy piłkarze jak: Timothy Chandler, Fabian Johnson czy piłkarze z zaplecza Bundesligi; Moralesa z Ingolstadt oraz Wood z Aue uzupełnieni młodymi perspektywicznymi graczami mogą sprawić niespodziankę o czym przekonała się właśnie Holandia. Obie ekipy miały okazję spotkać się na mundialu w Brazylii i wówczas lepsza okazała się Brazylia. W ostatnim jednak meczu towarzyskim między tymi reprezentacjami górą byli Amerykanie zwyciężając 4-3. Roszady w składzie mistrzów Świata oraz początek okresu urlopowego w Europie przemawia za drużyną USA. Niemcy grając w dość eksperymentalnym składzie nie powinni dziś strzelić dużo bramek, skupiając się raczej na defensywie. USA moim zdaniem wystrzelało się w meczu z Holandią dlatego w tym meczu stawiam na małą ilość bramek. Przewidywane składy: Niemcy: Weidenfeller - Durm, Rüdiger, Mustafi, Hector - Rudy, Gündogan - Herrmann, Podolski, Schürrle - M. Kruse USA: Guzan - Chandler, Alvarado, Brooks, Yedlin - F. Johnson, Bradley, Beckerman, Morales - Agudelo, Zardes