Stadion Miejski w Szczecinie i spotkanie zamykające 6 kolejkę PKO BP Ekstraklasy. Pogoń pod wodzą Kosty Runjaicia może wyjść w poniedziałek na samodzielne prowadzenie pod warunkiem ogrania Nafciarzy. Śląsk pogubił punkty w Gdańsku, a prowadził. Okazja, by mieć 16 punktów na 18 możliwych bardzo dobra, bo Wisła pod wodzą Radosława Sobolewskiego spisuje się bardzo słabo i aktualnie zamyka tabelę z ledwie 1 punktem. Jadąc do Szczecina jedzie tak naprawdę tylko na wycieczkę, bo po pierwsze Pogoń od dawna znana jest z bardzo dobrej gry na swoim stadionie co zdążyli udowodnić już w tym sezonie, gdzie wygrali 2 mecze z Wisłą Kraków i Arką nie tracąc tam ani jednej bramki. Wisła punkty powinna gromadzić w większości na stadionie imienia Kazimierza Górskiego. Ich dotychczasowe wyjazdy kończyły się klęskami zarówno w Gliwicach i Poznaniu. Do tego nie potrafili tam zdobyć ani jednej bramki. To też spory problem gości, bo nie dość, że sami mają problemy w ofensywie, to do tego grają z obecnie najstabilniejszą defensywą całej ligi, która straciła do tej pory tylko 1 bramkę. Wydaje się więc, że inne rozstrzygnięcie niż wygrana gospodarzy bez straty gola będzie tu jakąś tam niespodzianką, no ale na to się chyba nie zapowiada. Transmisja spotkania w Canal + Sport.