Zazwyczaj gdy spotykają się dwie tak znane i cenione marki emocji nie braknie. Przy okazji nie braknie również... bramek. Najlepszym tej tezy przykładem było spotkanie mianowane hitem pierwszej kolejki, Liverpool - PSG. Obejrzeliśmy wówczas szaleńcze spotkanie pełne jakości i aż pięć bramek. Dziś Paryżanie podejmą u siebie przyjezdnych z Neapolu, którzy w przeciwieństwie do nich - pokonali podopiecznych Jurgena Kloppa. Czy dokonają tego samego na Parc des princes? O dziwo, będzie im znacznie ciężej. Otóż podopieczni Thomasa Tuchela już od początku sezonu w lidze francuskiej, wygrywając WSZYSTKIE 10 pierwszych spotkań. Co więcej, spotkania z ich udziałem to istna gwarancja bramek - we wszystkich tych dziesięciu spotkaniach oraz w dwóch w LM mogliśmy zobaczyć przynajmniej 3 bramki! W samych ostatnich pięciu spotkaniach u siebie strzelili rywalom aż 24 bramki! Czy dokonają tego w walce z wicemistrzami Włoch? Ci z kolei również mogą pochwalić się całkiem przyzwoitą formą i skutecznością a na przestrzeni ostatnich ośmiu spotkań porażkę ponieśli tylko raz - z Juventusem. Drużyny te ostatni raz grały ze sobą w 2014. roku w meczu sparingowym. Wówczas lepsi okazali się przyjezdni ze stolicy Francji, pokonując miejscowych 1:2. Cóż, wiele wskazuje, że również dzisiejszego wieczoru w Paryżu spadnie deszcz bramek, co też postanowiłem obstawiać. Mi wystarczą 3 i myślę, że liczba ta szybko zostanie pokryta.