Pierwszy mecz zdeterminował wynik dwumeczu tej konfrontacji. Gdy wygrywasz 3:1 na gorącym terenie w Neapolu, to nic nie stoi na przeszkodzie, by wygrać w Lipsku i przejść do dalszej fazy tej rywalizacji. W pierwszym spotkaniu Mauricio Sarri dał odpocząc Mertensowi, Jorginho czy Allanowi, który dopiero wszedł w drugiej połowie. Dla Włochów LE nie będzie głównym celem, ponieważ liczy się walka o mistrzostwo Włoch, więc europejskie puchary trzeba odłożyć na dalszy plan, zresztą w następnym sezonie znów zagrają w Lidze Mistrzów. Lipsk to młoda ekipa, która w ogóle nie odpuściła pierwszego spotkania, co odzwierciedla wynik. Na lekki minus jest to, że w poniedziałek grali mecz w Bundeslidze, który przegrali 2:1, lecz Timo Werner, czyli najlepsza strzelba z Lipska dostała więcej wolnego i weszła tylko na 15 minut. Lipsk na pewno będzie chciał wygrać końcowe trofeum, jest w tym klubie ogromna potrzeba sukcesu, zresztą ich postawa w lidze i tylko pkt straty do 3-go Eintrachtu mówi, że będą się liczyć tak samo jak w poprzednim sezonie. Moim zdaniem ten mecz zakończy się spokojnym zwycięstwem gospodarzy, a Napoli będzie miało z głowy czwartkowe wieczory