Nie da się ukryć, że Real Madryt był w lekkim kryzysie, przegrał kilka meczów z rzędu biorąc pod uwagę ligę rodzimą oraz rozgrywki elitarnej Ligi Mistrzów. Jednak trzeba śmiało przyznać, że kryzys Królewscy mają już za sobą. Co prawda na mistrza Hiszpanii nie ma mają już co liczyć, ale w lidze w niektórych meczach potrafią się zmobilizować i złapać naprawdę świetną serię kilku zwycięstw z rzędu. Z punktu widzenia Ligi Mistrzów - priorytetowych rozgrywek dla Królewskich w tym sezonie, idzie im naprawdę znakomicie. Przeszli faworyzowane PSG oraz wczoraj wygrali dosyć niespodziewanie na wyjeździe z Juventusem w Truynie aż 3-0, wcześniej wysoko wygrywając w lidze w Las Palmas. Atletcio Madryt w tym sezonie odpadło już z Ligi Mistrzów po fazie grupowej w nieco kompromitujących warunkach, co prawda została im Liga Europejska, ale to jest puchar na pocieszenie. W lidze Atlectico nie przegrywa ale też nie ma szans na zwycięstwo, więc w meczach nie zachwyca. Wydaje mi się, że tym razem Królewscy podbudowani zwycięstwem w Lidze Mistrzów przed własną publcizności wygrają.