Rewanżowy pojedynek 1/8 finału Ligi Mistrzów. W Doniecku na Donbass Arenie gospodarze, którzy w tym sezonie Ligi Mistrzów potrafili pokonać SSC Napoli, Manchester City czy Feyenoord Rotterdam, pokonali AS Romę 2:1. Teraz stoją przed szansą awansu do ćwierćfinału tych prestiżowych rozgrywek. To Roma uważana jest jako faworyt, ale to Szachtar ma zaliczkę po pierwszym meczu, Szachtar nigdy nie przegrał meczu z AS Romą, więc teoretycznie są w lepszej sytuacji przed tym meczem. Roma oczywiście jest w formie, potrafiła pokonać Napoli na ich boisku, co do tej pory niewielu drużynom się udawało. W Lidze Mistrzów nad obiema drużynami ciążą pewne klątwy. Roma nie awansowała dalej do ćwierćfinału od 10 lat, do tego ma stratę gola, a Szachtar w ostatnich 7 meczach doznał 6 porażek i w dodatku w 6 ostatnich delegacjach nie potrafili zdobyć bramki. Podczas ostatnich dziewięciu wizyt na włoskiej ziemi, piłkarze Szachtara zanotowali bilans 2 remisów i 7 porażek, odnosząc jedno zwycięstwo nad AS Romą (3:2) podczas 1/8 finału LM w sezonie 2010/11. Szachtar wygrywał ostatnie 4 pojedynki z Romą we wszystkich rozgrywkach, jednak to Roma potrzebuje wygrać dzisiejszy mecz. Podejrzewam meczu słabego, mimo wszystko nie będzie tu wymiany ciosów, a jeżeli Szachtar jako pierwszy strzeli gola, myślę, że Roma nie będzie potrafiła już odwrócić losów awansu i stać ją będzie maksimum na 1 gola. Remis Szachtar będzie brał w ciemno, bo to wynik dający awans i raczej oni o taki wynik będą walczyć, o jak najdłużej utrzymujący się bezbramkowy remis. Jednak gole, w moim przypadku, remisu, mile widziane z obu stron.