Potyczka Sepsi z FCSB to w mojej subiektywnej ocenie - największy pewniak dzisiejszego dnia. Co prawda Sepsi zremisował pierwszy mecz otwierający sezon (wyjazdowe 0:0 z Voluntari) jednak to wcale nie świadczy o tym, że gospodarze dzisiejszego spotkania wydobyli się już z gigantycznego dołka. Uwzględniając zarówno mecze ligowe z poprzedniego sezonu, jak i przedsezonowe spotkania kontrolne - doliczając także zremisowany niedawno mecz z Voluntari - ekipa Sepsi nie wygrała żadnego oficjalnego meczu od 17 lutego 2019 roku! To już niemal pół roku.. Dla porównania - ich dzisiejszy rywal w tym samym przedziale czasowym, przegrał tylko jeden mecz, zdecydowaną większość z nich wygrywając. Zdaję sobie sprawę z tego, że statystyki nie grają i że każda passa kiedyś się kończy, jednak nie ma absolutnie żadnych przesłanek mówiących o tym, że to właśnie dziś nastąpi przełom. Dla obu drużyn. I nawet potencjalne zmęczenie rozgrywkami w Europie (Steaua gra w Lidze Europy) - nie będzie tu miało żadnego znaczenia. Kurs na wygraną FCSB jest dość słaby, dlatego over 2,5 uważam za typ warty zagrania. Moim zdaniem wynik powinien oscylować w okolicach 0:3, 1:3, może nawet 1:4.