Mecz zamykający 3cią kolejkę włoskiej serie A. Torino świetnie rozpoczęło obecny sezon ligowy. Wygrało obydwa mecze do tej pory, w tym z Atalantą na wyjeździe, która poprzednia sezon zakończyła na 3ciej pozycji w tabeli (!), a przy tym jeszcze turyńczycy musieli walczyć na kilku frontach, bo grali w eliminacjach do ligi europy. Dla odmiany Lecce jest beniaminkiem w tym sezonie i ma ciężkie zderzenie z nową rzeczywistością. Do tej pory przegrało obydwa mecze i nie strzeliło w nich choćby jednej bramki. Ponieważ zespoły te w ostatnich latach grały w innych klasach rozgrywkowych, to nie miały też okazji się ze sobą mierzyć. Moim zdaniem Torino w tym sezonie ponownie będzie wyglądać i spokojnie powalczy o europejskie puchary, z drugiej strony wszystko wskazuje, że Lecce czeka ciężka walka o utrzymanie. Myślę, że tę różnicę zobaczymy w najbliższym spotkaniu, które turyńczy ostatecznie, spokojnie wygrają i to może nawet różnicą kilku goli.