Torino kontra Wolverhampton w spotkaniu 4 rundy eliminacji do Ligi Europy. To zdecydowanie największy hit tej rundy, bo spotykają się w sumie czołowe ekipy Serie A i Premier League. Niestety dla kogoś z tej pary braknie miejsca w fazie grupowej. Jeśli chodzi o faworyta, kto awansuje ciężko stwierdzic, ale wydaje się, że obie ekipy postawią tutaj na defensywę. Torino właśnie dobra gra z tyłu dała 7 miejsce i puchary w poprzednim sezonie. Trójka Izzo - N'Koulou - Moretti i niesamowity Salvatore Sirigu w bramce robiło cuda i notowało sporo czystych kont szczególnie na Olimpico di Torino. Wolves też bardzo dobrze rozpoczęło sezon. Łatwo doszło do 4 rundy eliminując Pyunik Erywań i Crusaders. Tam przede wszystkim pokaz siły w ofensywie. W lidze mieli trudnych rywali na początek, a nie przegrali ani razu i stracili tylko 1 bramkę. Teraz efektowna gra, ofensywna powinna pojśc nieco na bok. Stawką jest awans, coś dużego, więc szczególnie w 1 meczu nikt nie powinien ryzykowac. Torino potrafi grac u siebie, co pokazywało w tej edycji Ligi Europy wygrywając 2 razy wysoko, ale też nie tracąc ani jednej bramki. Wolves ma swoje atuty, ale większe szanse dam im w meczu rewanżowym. To będzie pierwsze oficjalne starcie tych ekip w historii.