Mecz bez faworyta, jednak moim zdaniem to kolejne spotkanie tych drużyn z bardzo małą ilością bramek, czyli - 2,5. Pierwsze spotkanie na Łotwie zakończyło się wynikiem 0:0, przy równym posiadaniu piłki przez obie drużyny. Patrząc jednak na statystyki, odzwierciedlają one całkowicie możliwości obu drużyn, które oddały tylko 2 strzały celne / Łotyszy / i łącznie 7 niecelnych. Rewanż tych drużyn w Islandii również nie wróży nic wielkiego w ilości bramek, gdyż ich statystyki ligowe są podobne. Valur w ostatnich 9 meczach, na krajowych boiskach tylko 2 razy zdołał zdobyć w meczu 2 bramki, pozostałe kończyły się 1 trafieniem lub 0. Ich bilans bramkowy z tych meczów to 10:9 więc około 1 zdobywanej i traconej bramki, wskazuje na słuszność mojego typu. Goście - FK Ventspils również na 9 ostatnich meczów tylko 2 razy zdobyli 2 bramki, przy podobnej statystyce bramkowej 8:9. Dodatkowo trzeba dodać, że drużyna z Łotwy aż w 4 z tych meczów nie zdobyła w ogóle bramki. Ich bardzo słaba skuteczność została właśnie potwierdzona w pierwszym meczu, gdzie drużyna realnie myśląca o awansie w meczu na własnym boisku musi strzelić gola dając sobie szanse przed rewanżem. Ventspils w 6 meczach wyjazdowych z tych meczów aż 3 razy przegrał, 2 remisy i 1 wygrana po dogrywce w pucharze krajowym. Wszystko to nie wróży nic dobrego również w tym meczu.