W pierwszym dzisiejszym meczu grupy C Włosi zagrają z Chorwatami. Podopieczni Cesare Prandelliego w pierwszym swoim meczu zremisowali z Hiszpanią 1-1 po bramce Antonio di Natale i tym meczem udowodnili, iż porażka z Rosją 0-3 w meczu przygotowawczym była tylko wypadkiem przy pracy. Chorwacja natomiast, która do Mistrzostw musiała się „przedzierać†przez baraże w których wyeliminowała Turcję w pierwszym swoim meczu zaprezentowała się bardzo dobrze z Irlandią 3-1 i została liderem grupy. Najtrudniejsze jednak mecze dopiero przed Chorwatami, gdyż oprócz Włochów zmierzą się jeszcze z Hiszpanią w ostatnim meczu grupowym. Niekwestionowaną gwiazdą Chorwatów jest Luka Modrić o którym mówi się od dłuższego czasu, że z Tottenhamu może przenieść się do Manchesteru United. W napadzie Chorwacji natomiast prym wiodą Mandzukić i Jelavić, czyli strzelcy bramek w meczu z Irlandią. Patrząc jednak na skład Włochów można śmiało powiedzieć, iż są faworytami tej konfrontacji. W ataku w tym meczu powinien wystąpić Cassano oraz najprawdopodobniej Di Natale od pierwszych minut, gdyż Balotelli w meczu z Hiszpanią się nie popisał. W wysokiej formie w ostatnim czasie jest Pirlo, który asystował przy brance Di Natale w pierwszym meczu. Obrona to tradycyjnie znak firmowy Squadra Azzurra, w której zobaczymy na pewno Chielliniego, de Rossiego, Bonucciego. W bramce natomiast niezawodny Buffon. Należy też wspomnieć o silnej ławce rezerwowej Włochów. Drużyna Prandelliego nie może sobie więc pozwolić na stratę punktów w tym meczu, gdyż remis może przekreślić ich szanse na awans do kolejnej fazy, tym bardziej, że Chorwaci maja już 3 punkty na koncie. Włosi to typowa drużyna turniejowa, która rozkręca się z meczu na mecz, tak jak to miało miejsce na Mistrzostwach Świata w 2006 roku. Analogicznie również do tamtego okresu tak i teraz udział Włochów w Euro odbywa się w cieniu kolejnego skandalu korupcyjnego w tamtejszej piłce. Włosi więc mają też coś do udowodnienia i już pierwszy mecz pokazał, że trzeba się z nimi liczyć. Chorwaci w pierwszym meczu zwycięstwo raczej zawdzięczali nieporadności formacji defensywnej Irlandczyków. W tym meczu już nie będą tak łatwo dochodzić do sytuacji bramkowych. Ten mecz więc dla obu ekip będzie decydował o awansie do kolejnej rundy. Konsekwencja taktyczna oraz zdecydowanie silniejszy skład wskazuje Włochów jako faworytów tego spotkania i wciąż jeszcze po bardzo dobrym kursie. Trzeba więc stawiać na Włochów. Polecam. Dla mnie pewniaczek.