Bawarczycy po dwóch pierwszych meczach ligowych w których zdobyli łącznie 8 bramek oraz po ostatnim meczu w Lidze Mistrzów w którym to Bayern pokonał Rostov aż 5-0 widać, że gospodarze na początku sezonu są w znakomitej formie. Z dnia na dzień w ekipie Bawarczyków poprawia się sytuacja kadrowa i powoli zaczynają wracać do najwyższej formy tacy zawodnicy jak Costa, Ribery czy Renato Sanchez. Ingolstadt nie ma za bardzo argumentów. Goście w tym sezonie zdobyli tylko jeden punkt remisując na wyjeździe z HSV 1-1. Dwa ostatnie mecze to jednak porażki Ingolstad, którzy, najpierw przegrali w pucharze Niemiec z Norymbergą 2-1 a następnie z Herthą 2-0. Oba te mecze Ingolstadt rozegrali przed własną publicznością. Dziś przeciwnik najtrudniejszy z możliwych dlatego jak to mają w zwyczaju drużyny z Bundesligi grające w Monachium skupią się przede wszystkim na defensywie. Bawarczycy są oczywiście zdecydowanym faworytem tego meczu, ale głęboka defensywa gości może sprawić podopiecznym Ancelottiego sporo problemów. Poza tym Bayern nie będzie grał wszystkich meczów na najwyższych obrotach. Myślę, że dziś nie zobaczymy więcej niż 3 bramki. Przewidywane składy: Bayern (1-4-1-4-1): Neuer – Lahm, Javi Martinez, Hummels, Bernat – Xabi Alonso – Muller, Vidal, Renato Sanches, Ribery - Lewandowski Ingolstadt (1-4-1-4-1): Nyland – Levels, Matip, Tisserand, Suttner – Roger – Lex, Gross, Morales, Leckie - Lezcano
Kolejny mecz na ilość bramek który przygotowałem jest z niemieckiej Bundesligii, rozpędzony Bayern myślę,że spokojnie wygra wysoko to spotkanie.Bawarczycy długo męczyli się grając w Gelsenkirchen z Schalke, ale w końcówce pokazali klasę i strzelili dwie bramki odnosząc drugie w tym sezonie zwycięstwo i jeszcze nie tracąc w tym sezonie gola. Z wysokiego C zaczął nowy sezon Bundesligi Robert Lewandowski, który do trzech bramek z Werderem dorzucił gola i asystę w spotkaniu z Schalke. Polak zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców.W zespole zadebiutował w meczu z Schalke sprowadzony za spore pieniądze z Benfici Renato Sanches, do gry powrócił także wcześniej długo kontuzjowany Douglas Costa.Bayern nie przegrał u siebie oficjalnego spotkania od marca kiedy niespodziewanie na Allianz Arena tryumfowało Mainz. Była to jedyna w poprzednim sezonie przegrana Bawarczyków na swoim stadionie.Ingolstadt już w ósmej minucie straciło pierwsza bramkę w meczu z Herthą i mimo wielu prób nie udało im się wyrównać, a w końcówce stracili jeszcze jednego gola.Po dwóch kolejkach zeszłoroczny beniaminek ma na koncie tylko jeden punkt, a w ostatnich siedmiu ligowych meczach, licząc także spotkania w poprzednim sezonie, zdobył tylko dwa punkty. Głównym problemem Ingolstadt jest mała ilość bramek, w poprzednim sezonie drużyna strzeliła zaledwie 33 będąc lepsza wyłącznie od ostatniego w tabeli Hannoveru, ale grała solidnie w defensywie.W trzech dotychczasowych spotkaniach przeciwko Bayernowi Ingolstadt straciło aż dziesięć bramek, a strzeliło zaledwie jedną w ostatnim spotkaniu u siebie.
Kolejnym przeciwnikiem w Bundeslidze niemieckiego giganta Bayernu Monachium będzie drużyna Ingolstadt. Mecz w którym faworytem jest bezapelacyjnie drużyna gospodarzy, więc jedynie należy się zastanowić ile bramek dzisiaj padnie. Moim typem jest over 3.5, gdyż spodziewam się rozstrzelania rywala przez Lewandowskiego i Mullera. Jest wiele argumentów, które przemawiają za tym. Zacznijmy od ostaniach meczy Bayernu. Pierwszy mecz w lidze zaczęli od 6:0 z Werderem Brema. Ostatnie 4 mecze to 18 strzelonych bramek, 0 straconych. To daję niesamowitą średnią 4,5 bramki na mecz! Dużą liczbę bramek może zapewnić nie kto inny jak sam Robert Lewandowski. W ostatnim meczu z drużyną Fk Rostov strzelił tylko jedną bramkę, lecz dzisiaj zechce poprawić ten wynik. W ubiegłym roku został królem strzelców co zapewne zechce powtórzyć i w tym roku, a najłatwiej zdobywa się bramki ze słabymi przeciwnikami. Ważny będzie początek meczu, szybko strzelona bramka otworzy grę i doprowadzi do wielu strzeleckich sytuacji.