Jagiellonia jest w świetnej formie, był taki pewien znak zapytania po tych dwóch porażkach dość zresztą pechowych ale to były tylko słabsze dni, bo znowu wrócili do wygrywania i bardzo atrakcyjnej skutecznej gry. Goście to w tej chwili najskuteczniejszy zespół w naszej lidze z już 21 trafieniami na koncie, jest to też najlepsze defensywa z zaledwie 7 bramkami straconymi ten drugi aspekt naprawdę może niektórych dziwić bo problemem tej ekipy zawsze była spora ilość bramek straconych, ale jak cały zespół jest w formie to i na tyłach jest więcej spokoju. Jagiellonie jednak trzeba bardzo chwalić za świetna grę w ofensywie, nic tam się nie dzieje z przypadku wszystko jest przygotowane na wysokim poziomie, szczególnie ta kreatywność, szybkość i kombinacja może się podobać przekonał się o tym ostatnio Śląsk który u siebie przegrał 0:4 i był po prostu zdominowany. Świetne zespół jest przygotowany fizycznie, co pozwala właśnie na zabójcze kontry, po prostu oglądając ostatnio Jagiellonie widzie się duży luz w ofensywnie i ten zespół z taką podejściem i dynamiką stać na wiele w ofensywie. Na temat ekipy z Szczecina wiele razy już tu się wypowiadałem, ekipa Moskala chce grać ofensywie i to widzimy na boisku, problemu z kreowaniem sytuacji nie ma, za dużo jest marnowania tego co sobie tworzą. Jeśli jest ta skuteczność to potrafią wygrywać wysoko i pewnie, mankamentem przy takim sposobie gry jest defensywa dodatkowo osłabiona odejściem Czerwińskiego, na wyjeździe tylko w Gliwicach z beznadziejnym wówczas Piastem w ataku udało się zachować czyste konto, tylko też raz udało się stracić tylko jedną bramkę w pozostałych trzech było gorzej. Po za ostatnim spotkaniem w Białymstoku na brak bramek nie ma co narzekać 0:0, 2:1, 5:0, 2:3 to ostatnie cztery starcia, tak jak wspomniałem gospodarze by wrócić na fotel lidera potrzebują zwycięstwa i jestem w 100% procentach przekonany że tempo ich gry i kreatywność dzisiaj nie będzie miała nic wspólnego z tym co zobaczyliśmy w Szczecinie, Pogoń jeśli będzie skuteczna to stać ich tutaj na więcej niż jedną bramkę bo gospodarze zmuszeni do atakowania pozostawią miejsce na tyłach.