MOCNI U SIEBIE. Drużynę ze szkockiego Glasgow z pewnością zaliczać możemy do drużyn, które są bezbłędne przed własną publicznością a ich porażka na własnym obiekcie to zdecydowanie rzadki przypadek. Piętnaście ostatnich spotkań Rangersów u siebie na różnych frontach to 14 zwycięstw i remis (!) i przy okazji... bardzo dużo bramek (średnia w tym czasie to aż 3.3 bramki na mecz). Po remisie z Villarreal 2:2 oraz pewnym zwycięstwie z Rapid Vienna 3:1 prowadzą w tabeli grupy G. Wiele wskazuje, iż na tej pozycji pozostaną po dniu dzisiejszym, gdyż ich porażki na własnym obiekcie pierwszy raz od 15 kolejnych spotkań się nie spodziewam. Goście ze stolicy Rosji w LM jak dotąd nie spisali się dobrze. Porażka z Rapidem 0:2 oraz remis z Villarreal 3:3 daje im obecnie ostatnią lokatę w tabeli. W swojej lidze krajowej spisują się całkiem przeciętnie jednak... również w spotkaniach z ich udziałem pada wiele bramek. Tylko w trzech ostatnich mogliśmy zobaczyć aż... 16 bramek! Reasumując obie drużyny prezentują otwartą, atrakcyjną grę, która skutkuje wieloma bramkami zdobytymi ale i straconymi. Także w tym spotkaniu spodziewam się paru ładnych bramek, przynajmniej trzech.
Dziś o 21:00 w 3 kolejce Ligi Europejskiej zagrają ze sobą lider i ostatnia drużyna w tabeli, a więc Rangers vs Spartak. Obie drużyny po pierwszych dwóch meczach mają średnią bramek aż 4 na mecz. Rangers strzelili 5 goli i stracili 3, a Spartak odwrotnie. Zwycięstwo w tym meczu jest ważna dla obu ekip w kwestii awansu do kolejnej fazy rozgrywek, więc myślę, że zobaczymy dziś wymianę ciosów. Na 10 ostatnich meczów podopiecznych Steva Gerrarda przypada aż 7 overów 2,5. Rangersi są dobrzy w ofensywie, jednak defensywa lekko kuleje i nawet jak sami strzelali po 3 bramki, to również 1 tracili. Rangers w lidze mają średnią bramek na poziomie 3,4. Rangers nie przegrali na własnym stadionie od marca! Od tego czasu mają na koncie 14 zwycięstw i 1 remis! Z drugiej strony mamy Spartak, który spisuje się ostatnio poniżej oczekiwań. W ostatniej ligowej kolejce przegrali 2-3 z Asienałem Tuła, a w grupie LE zajmują ostatnie miejsce i jak chcą jeszcze powalczyć o awans, to muszą się dziś otworzyć i zaatakować. Prawdopodobnie przy wylewie defensywy gospodarzy im się to uda, ale Rangers na pewno nie pozostaną dłużni i coś od siebie dołożą.