Spotkanie rewanzowe w kfalifikacjach do Ligi Europy,pomiedzy druzynamiKlaksvik (Wyspy Owcze) a Birkirkara (Malta).Pierwszy mecz na Malcie zakonczyl sie niespodziewanie remisem 1:1 i to zespol z Wysp Owczych wystepuje dzisiaj w roli faworyta majac duze szanse na awans.Pierwszy mecz byl bardzo wyrownany,pierwsza polowa zakonczyla sie bezbramkowym remisem,w drugiej Maltanczycy obieli prowadzenie,jednak tuz przed koncem spotkania,konsekwentna gra druzyny Klaksvik zaowocowala wyrownujaca bramka.Moim zdecydowanym faworytem jest dzisiaj wlasnie Klaksvik,przedewszystkim dlatego,ze gra u siebie,wprawdzie zespolowi do awansu wystarczy bezbramkowy remis ale chyba nie zaryzykuje tak pasywnej gry.Ponadto ta duzyna w swej lidze aktualnie zajmuje pozycje wicelidera,wygrala szesc meczy z rzedu,jest wiec w doskonalej formie.Nie mozna tego samego powiedziec o druzynie z Malty,wydaje mi sie,ze gra zupelnie przecietnie,w ostatnich pieciu potyczkach ligowych az trzykrotnie przegrala.W tabeli ligowej zajmuje dopiero czwarte miejsce.
Spotkanie pomiędzy Klaksvikiem a Birkirkarą, rozpocznie się o godzinie 20:00 na Gundadalur w Tórshavn na Wyspach Owczych. Nie widzę w tym spotkaniu jakiegoś zdecydowanego faworyta. Ale tak minimalnie, wydaje mi się, że Maltańska ekipa ma jednak według mnie, trochę większą szanse na awans, nawet biorąc pod uwagę, że w poprzednim meczu jaki był rozegrany 28 czerwca padł wynik 1-1. Gole padły pod koniec spotkania, najpierw na 1-0 strzelił dla gospodarzy w 72 minucie Mifsud a wyrównał już w ostatnich minutach Pavlovic było to już w 88 minucie spotkania i nic się nie zmieniło w dalszej części spotkania, a wynik zakończył się remisem 1-1. Dziś, spotkanie rozgrywane w Torshavn nie powinno przynieść gradu goli, myślę, że w tym meczu padnie jeden lub dwa gole. Kursy na under 2,5 lecą w dół, więc coś na życzy musi być. Dokładny wynik to 1-1 lub 0-0, ewentualnie jedna z ekip może wygrać minimalnie 1-0. Ale jak pisałem wyżej, daję większe szanse na drużynę przyjezdną.