Rewanż w ramach 1szej rundy kwalifikacji do ligi europy. Moim zdaniem jest to jeden z ciekawiej zapowiadających się rewanżów ale nie dlatego, że grają w nim wybitnie silne i popularne drużyny, a ze względu na ich pierwszy mecz i wynik jakim się zakończył. Spotkanie w Budapeszcie padło (zgodnie z przedmeczowymi oczekiwaniami) łupem gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali 3:1. Wynik ten jest jednak dosyć mylny, bo stroną przeważającą (i to dosyć wyraźnie) byli litwini. Wystarczy wskazać, że goście stworzyli aż 18 sytuacji bramkowych przy tylko 6ciu gospodarzy, czy na stosunek rzutów rożnych 8 do 3 również na korzyść Żaligirisu. Poprzednie lata w europejskich pucharach pokazały, że Żalgiris u siebie wypada dużo lepiej (przykładowo 2 lata temu zapewnił u siebie awans w starciu z bułgarskim Ludogorcem) więc i tutaj możemy tego oczekiwać. Strata 2 goli gwarantuje nam, że nieźli litwini dosyć szybko będą musieli pójść na otwartą wymianę i mając na uwadze fajną skuteczność obu drużyn sprzed tygodnia, możemy spodziewać się kilku goli w rewanżu.