Dzisiejszego wieczoru również czeka nas spora dawka emocji spowodowana aż ośmioma spotkaniami w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej LM. W jednym z nich przenosimy się do słonecznej Hiszpanii, dokładniej do Barcelony, gdzie duma Katalonii, FC Barcelona podejmie przyjezdnych z Włoch, Inter Mediolan. Barca w ostatniej kolejce udanie wykorzystała niepowodzenie Realu Madryt i "wskoczyła" na fotel lidera, którego jak wiadomo - łatwo na pewno nie odda. Zwycięstwo z Sevillą nie było przypadkowe - aż 6 bramek mogliśmy obejrzeć na Camp Nou w ubiegłą sobotę. Niestety podczas spotkania tego Katalończycy "stracili" baaardzo cennego gracza, Leo Messiego, który... złamał rękę i nie zobaczymy go w grze przez co najmniej 2 tygodnie. Cóż, żyje (gra) się dalej i trzeba będzie radzić sobie bez kapitana. Inter obecnie jest w szczytowej formie. Aż 7 kolejnych zwycięstw na wszystkich frontach i to ostatnie - w derbach Mediolanu sprawiły, że w szatni Włochów z całą pewnością panuje wesoła i pozytywna atmosfera. Co prawda, grając w LM na Camp Nou zwycięstwa nie odnieśli NIGDY i myślę, że dziś nie będzie ten pierwszy raz. Mimo to przynajmniej jedna bramka z ich strony jest jak najbardziej prawdopodobna. Barca w dwóch pierwszych spotkaniach przeciwko PSV oraz Tottenhamowi strzeliła aż 8 bramek, tracąc dwie. Jeśli popatrzymy dalej, o wiele dalej Blaugrana wygrała u siebie 25 z 27. ostatnich spotkań w LM (pozostałe 2 to remisy) a łączny bilans bramkowy to uwaga... 85:13! Patrząc na formę obu zespołów i atut własnego boiska, który wiele może dziś zdziałać spodziewam się widowiskowego spotkania, w którym z pewnością bramek nie zabraknie. Stawiam więc na co najmniej 3 bramki w spotkaniu.