Mecz Hull – Chelsea będzie jednym z meczy rozegranych w 7 kolejce ligi angielskiej. Po 6 meczach zespoły te zajmują odpowiednio 14 i 8 miejsce w tabeli i to goście będą dla mnie faworytem w tym spotkaniu. Hull po dobrym początku i 2 wygranych na inaugurację stracili impet i w kolejnych 4 meczach ugrali zaledwie 1 pkt z bilansem bramkowym 3:11. Fakt, że sobotnie spotkanie zostanie rozegrane na ich boisku nie będzie szczególnym atutem ponieważ aktualnie notują oni serię 2 kolejnych domowych przegranych a w ostatnich 6 domowych pojedynkach przegrali aż 4 razy. Hull nie może wspominać dobrze bezpośrednich starć z Chelsea. Ostatnie 5 domowych pojedynków z tym przeciwnikiem to 1 remis i 4 porażki. Chelsea podobnie jak Hull znakomicie rozpoczęli sezon ale 2 kolejne ligowe przegrane w prestiżowych spotkaniach z Arsenalem i Liverpoolem powodują, że strata kolejnych punktów z Hull nie wchodzi w grę. Przegrana z Arsenalem zakończyła serię 5 kolejnych wyjazdów bez porażki i nie mogli oni wymarzyć sobie lepszego przeciwnika aby powrócić na zwycięską ścieżkę ponieważ z Hull wygrali 4 ostatnie bezpośrednie starcia a w ostatnich 10 meczach z tym przeciwnikiem wygrali 8 razy.
W sobotę kolejne spotkania siódmej kolejki Premier League, o godzinie 16 Hull City podejmie na własnym stadionie Chelsea. Beniaminek sezon rozpoczął od dwóch niespodziewanych wygranych nad Leicester (2:1) oraz Swansea (2:0), w kolejnym spotkaniu dzielnie stawiał czoła Manchesterowi Utd bramkę tracąc dopiero w ostatnich minutach. W 4 kolejce piłkarze Hull ugrali jeszcze remis z Burnley (1:1), ale była to jak narazie ostatnia zdobycz punktowa. Ostatnie dwa mecze to dotkliwe porażki z Arsenalem (1:4) i Liverpoolem (1:5), a pomiędzy nimi awans do 4 rundy Pucharu Ligi dzięki ograniu Stoke (2:1). Chelsea sezon zaczęła jeszcze lepiej bo od trzech zwycięstw (West Ham, Watford, Burnley). W kolejnych spotkaniach podopieczni Antonio Conte zdołali się tylko podzielić punktami ze Swansey (2:2), a następnie ulegli Liverpoolowi (1:2) oraz Arsenalowi aż (0:3). W ubiegłym tygodniu Chelsea zdołała wyeliminować aktualnego mistrza kraju z Pucharu Ligi (4:2) więc z pewnością nie zapomniała jak się wygrywa. Chelsea wygrała cztery ostatnie bezpośrednie pojedynki z Hull i podobnie powinno być i tym razem. Jeśli "The Blues" nie chcą powtórki z poprzedniego sezonu takie mecze muszą wygrywać obowiązkowo tym bardziej że do lidera tracą już 8 punktów. Hull po dobrym początku zaczyna osiągać takie wyniki jakich spodziewano się przed sezonem. Mój typ: 0:3
W 7 kolejce angielskiej Premier League zmierzą się ze sobą ekipy Hull City i Chelsea Londyn. Zdecydowanym faworytem u bukmacherów są goście i również uważam, że każde inne rozstrzygnięcie, jak ich wygrana będzie sporą niespodzianką. Gospodarze z dorobkiem 7 punktów zajmują 14 pozycję, natomiast przyjezdni zgromadzili do tej pory 10 oczek i plasują się na 8 miejscu. Piłkarze Hull ostatnio zdecydowanie zawodzą swoich sympatyków. W 4 poprzednich rundach zdołali zdobyć zaledwie 1 punkt. Najpierw przegrali u siebie 0-1 z Manchesterem United, następnie zremisowali w delegacji u beniaminka z Burnely 1-1, ale w 2 kolejnych spotkaniach zostali rozgromieni najpierw prze Arsenal 1-4 u siebie, a później przez Liverpool 1-5 na wyjeździe. Zawodnicy Chelsea również ostatnio grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. Tylko oczko wywalczone w ostatnich 3 meczach to zdecydowanie za mało na klub z mistrzowskimi aspiracjami. Po remisie 2-2 w Swansea, "The Blues" przegrali, podobnie jak ich dzisiejsi rywale z Liverpoolem 1-2 w Londynie i 0-3 z Arsenalem, na wyjeździe. Z pewnością te rezultaty wprowadziły sporo nerwowości w szeregach graczy Chelsea. Jednak ich dzisiejszy rywal, który także nie jest w dobrej dyspozycji, wydaje się wymarzony aby się przełamać i ponownie zacząć się liczyć w walce o tytuł. Biorąc pod uwagę aktualną formę oby dwu drużyn, a także potencjał ich piłkarski, uważam, że goście będą w stanie wyjść zwycięsko z tej konfrontacji.