Everton w pierwszym meczu mógł sie podobac,mam sympatie do tego zespołu,więc dobrze,że nie musze juz oglądac tej kopaniny zafundowanej przez Sam'a Allardyce'a.W zespół są inwestowane pieniądze,chcą się rozwijać i iść krok po kroku do przodu,mają ambicje na coś fajnego na pewno.Licze,że projekt Silvy się powiedzie.Dysponują dużym ofensywnym potencjałem jak na drużynę z poza umownego Top6.Na skrzydłach Walcott czy bohater pierwszego meczu Richarlison który ma potencjał ogromny a jeszcze są Bolasie,Bernard.Obrona tez solidnie wzmocniona takimi nazwiskami jak Mina czy solidny Digne.Także myslę,że Everton będzie w tym sezonie mocny dla każdego.Natomiast "ŚwięcI" potrafili oddac głównego kreatora swojej gry,czyli tadicia..dla mnie to ogromny błąd.A jakos znacząco sie nie wzmocnili.Bramka słaba,obrona słaba a Vestergaard to będzie totalny niewypał tak wyczuwam,człowiek mina..Dziwie,że zarządowi,że tak poskapili patrząc na to,że cudem się utrzymali.Według mnie jeden z najwiekszych kandydatów do spadku. Everton to bierze nawet 2/3-0.