W niedzielę 21 października Huesca podejmie na własnym stadionie zespół Espanyolu. Będzie to pojedynek drużyn zajmujących odpowiednio 20 i 5 miejsce w tabeli. Espanyol bardzo dobrze zaczął ten sezon, czego nie można powiedzieć o gospodarzach. Nikt raczej nie spodziewał się niczego innego po beniaminku. Ich 1-2-5 i bilans bramek 7:18 wygląda słabiutko. Na 5 ostatnich meczów udało się zremisować jedynie z Gironą, reszta meczów to porażki. Huesca w tym sezonie wygrała tylko na inaugurację - 2:1 z Eibarem. Espanyol z bilansem 4-2-2 i 5 pozycją w tabeli wygląda bardzo przyzwoicie, a przed nimi jest tylko Wielka Czwórka - Real Madryt, Barcelona, Atletico Madryt i Sevilla! Patrząc na samą tabelę i na kursy nasuwa się pytanie - czemu 2,36 na Espanyol? Gdzie jest haczyk? Otóż haczykiem w tym wszystkim jest gra Espanyolu na wyjadach - 4 mecze, 2 remisy, 2 porażki. Uważam jednak, że chłopaki w końcu muszą się przełamać, a z kim jeśli nie ze słabym beniaminkiem? Estadio El Alcoraz to żadna twierdza. W tym sezonie wygrywał tam Sociedad i drugi beniaminek - Rayo Vallecano (19 miejsce). Jak widać Huesca tak samo jak awansowała, tak spadnie z LaLiga, a Espanyol powinien przyłożyć do tego rękę i w niedzielę wywieźć 3 punkty ze stadionu rywala i gdyby to się udało to jest nawet szansa na pozycję lidera dla zespołu z Katalonii i mowa tu nie o zespole Leo Messiego!