Zarówno Wimbledon jak i Milton to drużyny prezentujące ten sam poziom rozgrywkowy - League One. Co więcej, można też powiedzieć, że obie drużyny prezentują zbliżone umiejętności. Jednak czy na pewno? W ubiegłym sezonie Wimbledon cudem uratował się przed spadkiem to League Two, na finiszu rozgrywek lepszym bilansem wyprzedził Plymouth. Drużyna momentami prezentował się tragicznie, jednak w ogólnym rozrachunku - szczęście pozostało po ich stronie. Do bieżącego sezonu Wimbledon przygotowywał się na rodzimych boiskach, rozgrywając sporo meczów sparingowych. Konkretnie było ich 9. Pierwsze 6 z nich - to seria 6 porażek i aż 15 straconych bramek. Dwa kolejne mecze, to wygrane po 3:1 z drużynami amatorskimi, zaś na koniec przyszedł dość zaskakujący remis 2:2 z Crystal Palace - chyba jedyny pozytyw okresu przygotowawczego. Milton Keynes rozegrał 6 sparingów, z których z 5 wyszedł zwycięsko. Trzeba jednak przyznać, że rywale nie należeli do najwyższej półki, jednak już w meczu otwierającym sezon, przyszła domowa wygrana 1:0 z Shrewsbury, po trudnym meczu i golu aż w 96 minucie. Taka wygrana jest na pewno budująca dla drużyny i jestem skłonny zaryzykować, że zaprocentuje w dzisiejszym spotkaniu. Stawiam zatem na nieznaczne zwycięstwo Dons.