W drugim dzisiejszym meczu w Warszawie o 17:00 dojdzie do pojedynku na szczycie, bowiem zagrają bowiem jedenastki Polonii i Śląska Wrocław, a więc drużyny walczące nie tylko o europejskie puchary, ale także o mistrzostwo Polski. To spotkanie będzie również debiutem na ławce trenerskiej Czarnych Koszul Czesława Michniewicza który zastąpił na tym stanowisku zwolnionego przez ekscentrycznego prezesa Polonii, Jacka Zielińskiego. Polonia w ostatnim meczu przegrała na wyjeździe z Koroną 3-0 i teraz będzie się chciała zrehabilitować, bowiem w czołówce tabeli robi się niezwykle ciasno Gospodarze obecnie zajmują 6 miejsce z dorobkiem 38 punktów i do Śląska tracą 4 punkty. U siebie Polonia w tym sezonie przegrała tylko jeden mecz. Ich bilans to 7-3-1 i bramki 17-8. Podopieczni Oresta Lenczyka staną dziś przed wielką szansą na zrównanie się z punktami z Legią, która w piątek zremisowała z Wisłą 0-0. W pierwszym meczu tych w tym sezonie górą byli piłkarze Śląska którzy przed własną publicznością pewnie wygrali 4-0 a bramki w tamtym meczu strzelali: Celeban, Mila, Gikiewicz i Pietrasiak. Śląsk w meczach wyjazdowych w tym sezonie spisuje się lepiej niż przed własną publicznością. Ich bilans to 7-1-3 i bramki 18-12. Bilans obu drużyn w ostatnich 5 meczach jest identyczny co wskazuje na wyrównany mecz. Stawka tego meczu też jest wysoka dla obu drużyn. Tym bardziej jestem przekonany, że mecz zakończy się podziałem punktów.
Dziś o 14:30 polskiego czasu dojdzie do ciekawego pojedynku w Premier League, mianowicie Newcastle podejmie przed własną publicznością Liverpool. Z niewiadomych jednak przyczyn bukmacherzy faworyzują drużynę The Reds,która w 5 ostatnich meczach zdobyła tylko 3 punkty. Newcastle ten sezon ma naprawdę udany, bowiem Sroki obecnie plasują się na 6 pozycji i mają realną szansę nie tylko na europejskie puchary, ale nawet na Ligę Mistrzów gdyż do 4 Tottenhamu (który ostatnio gra fatalnie) tracą tylko 5 punktów. Gospodarze w dwóch ostatnich meczach zdobyli komplet punktów pokonując u siebie Norwich 1-0 oraz na wyjeździe West Bromwich 3-1. Sroki u siebie mają bilans 8-5-2 i bilans bramkowy 22-15. Liverpool ostatnio spisuje się bardzo słabo. Podopieczni Dalglisha wygrali w marcu tylko 1 mecz, ale za to z rywalem zza miedzy - Evertonem 3-0. Liverpool traci do Newcastle 8 punktów i po dwóch porażkach z rzędu będzie się chciał za wszelką cenę przełamać. Co ciekawe The Red na wyjazdach zanotowali więcej zwycięstw niż przed własną publicznością. Ich bilans wyjazdowy to 6-1-8. Sroki są faworytem w mojej opinii ale nie wierzę, że Liverpool zanotuje 3 porażkę z rzędu dlatego stawiam na podział punktów.Bardzo prawdopodobny jest w tym meczu bramkowy remis 1-1.
W pierwszym dzisiejszym meczu o 14:30 spotkają się jedenastki Górnika Zabrze i Korony Kielce. Faworytem tego pojedynku są goście, którzy tylko raz stracili punkty w tej rundzie remisując bezbramkowo z Lechią w Gdańsku. Górnik w środę w zaległym meczu przegrał w Poznaniu z Lechem 0-1 i była to pierwsza porażka gospodarzy w tym roku. Zabrzanie zajmują w tabeli 10 miejsce i nad strefą spadkową mają w miarę bezpieczną 8 punktową przewagę. U siebie Górnik w tym sezonie już w pierwszej kolejce wypunktował faworyzowana Legię, którą pokonał 2-0.Ich bilans w meczach u siebie to 5-3-3 i bramki 15-10. Korona jak już wyżej wspomniałem w tej rundzie spisuje się rewelacyjnie i dzięki temu awansowała na 4 miejsce w tabeli, a dzięki słabszej formie drużyn z czołówki do lidera traci już tylko 4 punkty. Bilans pojedynków pomiędzy Górnikiem a Koroną zdecydowanie przemawia na korzyść gości. Statystyki jednak nie grają co często weryfikuje boisko. Korona zagra w dodatku osłabiona brakiem Vlastimir Jovanović, Aleksandar Vuković, Tomasz Lisowski i Pavol Stano. W drużynie górnika nie będzie mógł zagrać natomiast Michał Zieliński oraz pauzujący za kartki Mariusz Magiera. Korona to zdecydowanie drużyna własnego podwórka dlatego w meczach wyjazdowych nie jest już tak groźna. Dla mnie to mecz drużyn o podobnych potencjałach dlatego stawiam na podział punktów w tym pojedynku.
Dziś o 22:00 na Camp Nou dojdzie do ciekawego starcia. Barcelona która zajmuje pozycję wicelidera podejmie 11 drużynę Primera Division Athletic Bilbao. Dodatkowego smaku temu spotkaniu dodaje fakt, iż będzie to mecz finalistów Pucharu Króla. Barcelona po 7 kolejnych wygranych meczach z rzędu zniwelowała stratę do Realu do 6 punktów i wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Hiszpanii. Katalończycy przed własną publiczności mają znakomity bilans 13-1-0 i bramki 58-8!W świetnej formie jest ostatnio Messi, który jest tradycyjnie „motorem napędowym†Barcelony. Baskowie w 4 ostatnich meczach ligowych zdobyli tylko 1 punkt i raczej stracili już szanse na zajęcie miejsca w pierwszej „czwórceâ€. Podopieczni Marcelo Bielsy w lidze rodzimej nie spisują się już tak dobrze jak w Lidze Europejskiej, w której to po wyeliminowaniu w niezłym stylu Czerwonych Diabłów w czwartek pokonali na wyjeździe Schalke 4-2 i są w komfortowej sytuacji przed rewanżem. Bilbao w meczach wyjazdowych ma bilans 3-5-6 i bramki 17-22. W meczu z Schalke kontuzji nabawił się de Marcos, który dziś nie zagra. Barcelona, którą czeka trudny rewanż z Milanem, może zagrać w dość eksperymentalnym składzie. Obie drużyny w preferują ofensywny styl gry, ale obie też popełniają ostatnio sporo błędów w defensywie co zwiastuje sporą ilość bramek. Stawiam na over 3,5.
Na sam początek sobotnich meczy spotkanie pomiędzy dwiema zaprzyjaźnionymi drużynami. Widzew zajmuje w tabeli ligowej 9 miejsce i mimo, że w dwóch ostatnich meczach zanotowali porażki to i tak mają bezpieczną przewagę nad strefą spadkową. Widzew przed własną publicznością zawsze był niewygodnym rywalem dla Ruchu, którzy ostatni raz w Łodzi wygrali w 1989 roku. Ten sezon jednak jest bardzo udany dla podopiecznych Waldemara Fornalika. Ruch bowiem zajmuje 3 miejsce w tabeli i po wczorajszym remisie Legii z Wisłą w Krakowie mogą zbliżyć się do lidera na 1 punkt. Pod warunkiem jednak, że wygrają. Ruch na wyjazdach w tym sezonie gra w kratkę, ale w tym roku jest jeszcze niepokonany. Jesienią w meczu tych drużyn górą byli Niebiescy wygrywając 3-1, po m.in. dwóch bramkach Arkadiusza Piecha. Widzew w dzisiejszym meczu zagra bardzo osłabiony, bowiem za kartki pauzować będą: Maciej Mielcarz, Hachem Abbes i Dudu Karaiba a kilku zawodników narzeka na drobne urazy. Z koli Ruch zagra w dzisiejszym meczu w najsilniejszym zestawieniu oraz podbudowany ostatnią wygraną ligową z Wisłą. Widzew jak już wcześniej wspomniałem nie walczy już o nic dlatego o motywację w ich szeregach będzie trudno. Co innego Ruch, który może znacznie przybliżyć się do mistrzostwa Polski.Stawiam na zwycięstwo Ruchu.
Dziś o 20:30 w Krakowie dojdzie do szlagierowego pojedynku pomiędzy Wisłą a Legią Warszawa. Mimo, że Wisła zajmuje odległą jak na nich 7 pozycję a strata do prowadzącej Legii wynosi już 11 punktów to pojedynki tych drużyna zawsze elektryzowały kibiców. W ostatniej kolejce Biała Gwiazda przegrała z Ruchem w Chorzowie 0-1 po bardzo słabym meczu w ich wykonaniu. Gospodarze w tym roku wygrali tylko jeden mecz – z Lechią w Gdańsku i jedyną szansą dla nich na europejskie puchary jest Puchar Polski. Na takie jednak mecze gospodarze zawsze potrafią się mobilizować. Biała Gwiazda w meczach przed własną publicznością ma bilans 5-1-5 i bramki 10-8. Wisła zagra dziś bez Bunozy, Diaza, Lameya oraz kontuzjowanego od dłuższego czasu Sobolewskiego. Legia po dwóch remisach z rzędu ( z Polonią 0-0 oraz Bełchatowem 1-1) musi w tym spotkaniu zdobyć komplet punktów, gdyż nie dość, że Śląsk traci już do nich tylko 2 punkty to prezentujący się ostatnio znakomicie Ruch i Korona gonią lidera (mają tylko 3 punkty straty). Legia jednak na wyjazdach lepiej spisuje się niż przed własną publicznością. Ich bilans meczy wyjazdowych to 7-2-3 i bramki 19-7. Goście w dzisiejszym meczu będą musieli radzić sobie bez Hubnika i Astiza. Co ciekawe Legia w lidze nie wygrała z Wisłą już od 15 lat. Ostatnio obie drużyny notowały wyniki underowe. Dlatego stawiałbym tu na sporą ilość bramek, gdyż siła ofensywna obu drużyn jest ogromna. Poza tym kurs na over 2,5 jest bardzo kuszący.
Dziś o 20:00 w 2 lidze francuskiej dojdzie do bardzo ważnego meczu. Spotka się mianowicie Clermont Foot z Le Havre. Obie drużyny nie wygrały już od 5 kolejek meczu, ale obie też walczą o z goła odmienne cele. Gospodarze zajmują obecnie 4 miejsce z dorobkiem 45 punktów i jeśli myślą o bezpośrednim awansie do Ligue 1 muszą w końcu zacząć wygrywać mecze. Clermont w ostatniej kolejce przegrało z Troyes i przez to straciło 3 miejsce gwarantujące awans do 1 ligi. Strata do Troyes wynosi tylko 1 punkt dlatego wygrana w tym meczu gospodarzy i perspektywa trudnego meczu Troyes z Nantes może pozwolić awansowac Clermont na 3 miejsce. Le Havre z kolei broni się przed spadkiem. Goście zajmują obecnie 13 miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów i maja tylko 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. Na wyjazdach Le Havre nie imponuje jednak gdyż ich bilans to 3-3-8 oraz bramki 9-16. Clermont ostatnio grało z wymagającymi rywalami i to właśnie tłumaczy ich słabszy bilans. W meczu ze słabym w tym sezonie Le Havre to gospodarze są zdecydowanym faworytem. Strata punktów w tym meczu może gospodarzy kosztować awans do 1 ligi. Stawiam na zwycięstwo Clermont.
Już dziś o 20:45 na San Siro dojdzie do przedwczesnego finału jak niektórzy eksperci oceniają starcie Milanu z Barceloną. Na pewno jest to najciekawsza para ze wszystkich ćwierćfinałowych LM. Obie drużyny to ścisła światowa czołówka. Milan jest obecnie liderem Serie A i ma już 4 punkty przewagi nad Juventusem. Barcelona natomiast w lidze jest wiceliderem ale powoli ale konsekwentnie odrabiają punkty do Realu. Bukmacherzy zdecydowanie faworyzują drużynę hiszpańską – jednakże kursy są zdecydowanie zaniżone. Milan w lidze w ostatnich 4 meczach zdobył komplet punktów i na pewno nie będzie łatwym rywalem na co wskazują kursy. Gospodarze zagrają w tym meczu osłabieni brakiem dwóch podstawowych obrońców: Abace a przede wszystkim Thiago Silvy. Do składu natomiast powrócił po kontuzji Kevin Boateng, który zdążył już zagrać w końcówce meczu z Romą. Jeszcze lepiej w lidze spisują się Katalończycy, którzy wygrali 7 spotkań z rzędu i zniwelowani stratę do Realu do 6 oczek. Podobnie jak Milan goście mają problem z formacją obronną, gdyż Abidal ze względu na chorobę jest wyłączony z gry do końca sezonu, a w ostatnim meczu z Granadą urazu doznał Adriano, który nie zagra w dzisiejszym meczu. Nie obrona lecz formacja ofensywna powinna być na pierwszym planie w tym spotkaniu gdyż, spotkają się najskuteczniejsi strzelcy ligi włoskiej i hiszpańskiej, czyli Ibrahimović i Messi. Argentyńczyk ostatnio jest znakomitej formie i to od niego inicjowane są często ataki Katalończyków. Milan w tym sezonie już spotkał się z Barceloną w fazie grupowej LM sprawiając Katalończykom sporo problemów, gdyż na Camp Nou Barca tylko zremisowała 2-2 z włoską drużyną, ale wygrali natomiast w Mediolanie. Obie drużyny preferują ofensywny styl gry – o czym świadczą dwa pojedynki zakończone overem 2,5. Myślę, że jak w pierwszej połowie padnie bramka to w meczu zobaczymy ponownie sporo bramek. Stawiam na over 2,5.
Dziś o 20:45 w Nikozji miejscowy APOEL zmierzy się z Realem Madryt. Gospodarze są największą niespodziankę tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Cypryjczycy w swojej grupie okazali najlepsi wyprzedzając Zenit, Porto oraz Szachtar. Następnie w 1/8 pokonali po rzutach karnych Olympique Lyon. Dobre wyniki w Lidze Mistrzów APOEL osiągnął kosztem ligi rodzimej w której zajął dopiero 3 miejsce. Oglądając mecze Cypryjczyków muszę przyznać, że ten sukces nie tyle był ich zasługą co słabą postawą ich rywali, bowiem Porto, Szachtar przeżywali kryzys podobnie zresztą jak do niedawna Lyon. Tak więc APOEL miał sporo szczęścia. Losowanie jednak już nie było dla nich tak łaskawe. Real obok Barcelony jest głównym kandydatem do zdobycia Ligi Mistrzów. Królewscy w tym sezonie LM nie zanotowali porażki i tylko raz zremisowali z CSKA w 1/8 finału - tracąc bramkę w końcówce meczu. Na Santiago Bernabeu jednak przypieczętowali awans do kolejnej rundy. Drużyna z Madrytu obok zdobycia mistrzostwa Hiszpanii ma za cel wygranie LM. W lidze Real ma 6 punktów przewagi nad Barceloną, więc jeden cel jest w zasięgu ręki. Szczęśliwe losowanie par 1/4 LM sprawiło, że drugi cel jest tez bardzo blisko. Real nie może jednak zlekceważyć rywala. Gospodarze w tym meczu będą sobie musieli poradzić bez pauzującego za kartki Gustavo Manduki. Natomiast Real jest znacznie bardziej osłabiony bowiem dziś nie zagrają: kontuzjowani Angel Di Maria, Lass Diarra, Jose Callejon i Ricardo Carvalho. Nie będzie mógł także zagrać zawieszony za kartki Xabi Alonso. Po nerwowym okresie i dwóch remisach z rzędu Real w końcu przełamał się i rozgromił w Madrycie Real Sociedad 5-1 mimo, że grali znacznie bardziej osłabionym składzie. Real jest zdecydowanym faworytem i powinien już w pierwszym meczu rozstrzygnąć kwestię awansu do kolejnej rundy. Stawiam na zdecydowane zwycięstwo Realu.
Dziś o 21:00 Manchester United podejmie przed własną publicznością Fulham. Stawką tego meczu jest odzyskanie przez Czerwone Diabły fotelu lidera i powiększenia przewagi nad rywalem zza miedzy o 3 punkty, bowiem City tylko zremisowało z Stoke 1-1. Tak więc United musi pokonać gości. W pierwszym meczu w Londynie Manchester rozgromił Fulham aż 5-0. Gospodarze w ostatnim czasie są w znakomitej formie – w 5 ostatnich meczach zdobyli komplet punktów. W ostatnim spotkaniu ligowym z Wolverhampton wygrali na wyjeździe 5-0 i to właśnie oni są teraz najbardziej skuteczną drużyna Premier League. Ferguson nie będzie mógł skorzystać z Naniego oraz Owena natomiast w kadrze meczowej znaleźli się już Phil Jones oraz Tom Cleverley. Fulham na pewno będzie chciało zrehabilitować się za grudniowy pogrom w Londynie. Goście jednak nie spisują się najlepiej w ostatnim czasie. Dwa ostatnie mecze to porażki z: Aston Villą 0-1 oraz ze Swanseą przed własną publicznością 0-3. Fulham w dodatku obok Wilków jest najgorzej grającą drużyną w lidze jeśli chodzi o mecze wyjazdowe.Ich bilans to 2-5-7 i bramki 8-18. W dodatku drużyna prowadzona przez Martina Jola będzie sobie musiała radzić bez kontuzjowanych: Orlando Sa, Stevena Sidwella i Zdenka Grygery. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku są gospodarze, którzy powinni strzelić Londyńczykom co najmniej 2 bramki, liczę też na przełamanie się gości i zdobycie w końcu bramki.Stawiam na sporą ilość bramek.Typ over 3 wydaje się być pewny.