Przyszedł czas na przedostatnią, 29 kolejkę w naszej ekstraklasie. Ten sezon jest wyjątkowo atrakcyjny ze względu na bardzo wyrównany dorobek punktowy większości zespołów przed ostatnimi kolejkami ekstraklasy. I tak na przykład po 28 kolejkach Widzew AÂódź, 8 zespół w lidze traci do strefy pucharowej zaledwie 3 punkty. Legia Warszawa jest piąta przegrywając puchary jedynie bilansem bramek z Lechią Gdańsk i AÅ¡ląskiem Wrocław. Arka gdynia dla odmiany walczy o byt w ekstraklasie. Punkt przewagi nad Polonią Bytom i 2 nad Crakovią to zarazem wiele i niewiele. Legia ma wiele do zyskania a Arka wiele do stracenia więc napewno motywacji obu zespołom nie zabraknie. Myślę jednak że umiejętności przechylą szalę awycięstwa na stronę Legii!
Przyszedł czas na przedostatnią, 29 kolejkę w naszej ekstraklasie. Ten sezon jest wyjątkowo atrakcyjny ze względu na bardzo wyrównany dorobek punktowy większości zespołów przed ostatnimi kolejkami ekstraklasy. I tak na przykład po 28 kolejkach Widzew AÂódź, 8 zespół w lidze traci do strefy pucharowej zaledwie 3 punkty. AÅ¡ląsk Wrocław broni miejca premiowanego grą w pucharach. Po piętach depcze mu cała masa zespołów czekających tylko na jego potknięcie. AÅ¡ląsk musi zatem powalczyć o komplet punktów w Chorzowie. Ruch w ostatnich dwuch kolejkach zaprzepaścił szanse na europejskie puchary, a byt w ekstraklasie ma zapewniony, więc nie ma noża na gardle. Uważam że goście wygrają to spotkanie ze słabo zmotywowaną drużyną Ruchu.
Przyszedł czas na przedostatnią, 29 kolejkę w naszej ekstraklasie. Ten sezon jest wyjątkowo atrakcyjny ze względu na bardzo wyrównany dorobek punktowy większości zespołów przed ostatnimi kolejkami ekstraklasy. I tak na przykład po 28 kolejkach Widzew AÂódź, 8 zespół w lidze traci do strefy pucharowej zaledwie 3 punkty. Górnik Zabrze jest dopiero 6 ale tracąc zaledwie punkt do trzeciego AÅ¡ląska Wrocław. Musi zatem zdobyć komplet punktów i liczyć na potknięcia innych zespołów. Myślę że większego problemu ze zdobyciem 3 punktów nie przyniesie im wyjazd do Kielc. Korona fatalnie radzi sobie w rundzie wiosennej, ale udało jej się zapewnić sobie byt w ekstraklasie. Nie będzie zatem mieć wystarczającej motywacji by stawić czoło Górnikowi!
Nietypowo bo w środku tygodnia będzie rozgrywana 35 kolejka francuskiej Ligue 1. Piłkarze z Lyonu po wygraniu prestiżowego meczu z OM, tracą do vicelidera już tylko 3 punkty. Teraz zagrają na wyjeździe z dobrze dysponowanym i będącym coraz bliżej zapewnienia sobie ligowego bytu Auxerre. Olympiqe Lyon pozostaje w walce o zwycięstwo w lidze choć jego szanse na tytuł są już znikome. Ale punkty zdobywać trzeba. Choćby dlatego, że Paris SG depcze im po piętach tracąc zaledwie dwa punkty, a stawka jest nie mała bo gra w europejskich pucharach! Okazja by zdobyć 3 punkty nadarza się już 11 maja. Zespół aspirujący do gry w europejskich rozgrywkach musi prezentować określony poziom. Myślę że Lyon jest właśnie takim zespołem i zasługuje na szanse walki o europejskie laury. Piłkarze z Lyonu muszą zatem dać z siebie wszystko by to udowadnić i przywieźć komplet punktów z wyjazdowego meczu z Auxerre!
Nietypowo bo w środku tygodnia będzie rozgrywana 35 kolejka francuskiej Ligue 1. Lille po pokonaniu Nancy i porażce OM na Stade Gerland, umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Przyczyniła się do tego oczywiście porażka Olympiqe Marseille z Olympiqe Lyon. 4 punkty to niezła zaliczka, ale do końca jeszcze 4 kolejki, a zatem 12 punktów do zdobycia, sprawa mistrzostwa wciąż pozostaje więc otwarta. Tym bardziej, że lidera czeka teraz ciężki wyjazd do Saint-Etienne. Chcąc myśleć o wygraniu ligi nie można liczyć tylko na potknięcia rywali. Trzeba brać sprawy we własne ręcy i zdobywać kolejne punkty. Lille będąc w dobrej dyspozycji nie powinno mieć problemu z przywiezieniem kompletu 3 punktów z meczu z będącym co prawda na 8 miejscu, ale tracącym aż 18 punktów Saint Etienne.
We wtorek na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej w Warszawie dojdzie do pojedynku dwóch drużyn, które w ostatnich dwóch kolejkach nie stanęły na wysokości zadania. W ostatnich pięciu meczach obie drużyny zgromadziły po dziewięć punktów. Obie drużyny przegrały swoje dwa ostatnie mecze. Jak pokazują statystyki zapowiada się zacięty pojedynek. Jagiellonia nadal jest wiceliderem, do lidera traci sześć punktów, nad trzecią drużyną w tabeli jej przewaga wynosi trzy punkty. Polonia Warszawa spadła aż na dwunaste miejsce w lidze, nad strefą spadkową ma osiem punktów przewagi. Obie drużyny we wtorek będą walczyć o pozostanie w walce, w przypadku Jagiellonii o mistrzostwo, natomiast w przypadku Polonii o grę w pucharach. Uważam, że Jagiellonia Białystok mimo że gra na wyjeździe udowodni, że nie przypadkowo jest viceliderem polskiej ekstraklasy. Choć napewno "czarne koszule" nie sprzedadzą łatwo swojej skóry to piłkarze z Białegostoku powinni swyciężyć to spotkanie!
Dziewiątego maja w Premier League to mecz Fulham - Liverpool. Będzie to spotkanie zamykające 36 kolejkę ligi. Obecnie zajmujący 6 pozycję Liverpool pojedzie do Londynu do tamtejszego Fulham, obecnie 9 miejsce w tabeli. W tym sezonie Fulham gram dobrze, a od Liverpoolu chciało by się oczekiwać więcej, no ale cóż jest jak jest. W tym meczu nie możemy wyraźnie wskazać faworyta spotkania. Piłkarze Liverpoolu jakby się rozkręcają z kolejki na kolejkę i pokazują ładną grę i niezłe wyniki. Celem Liverpoolu jest jak najwyższa pozycja w lidze, dzięki której zespół mógłby wystąpić w europejskich pucharach. Mój typ jest to zwycięstwo Liverpoolu, nad którym można by było polonizować jeszcze długo, ale chyba nie ma potrzeby.
Pierwszy mecz był tylko lekką wpadką Bulls. Potem w drugim pokazali moc, a w 3 nic nie zrobili sobie z tego, że przenieśli się do Atlanty. Bulls mają zdecydowanie więcej argumentów. Przede wszystkim mają Rose'a, który jak ma dobry mecz jest nie do zatrzymania, tak jak w game 3. Mają Denga, który spokojnie zapewnia kilkanaście punktów w meczu, Noaha, który pozwala Horfordowi na średnio 8 punktów w meczu. Korvera, który jak trzeba to sypnie trójkę. Bogansa, który nie pozwala na wiele Johnsonowi (no poza 1 meczem, ale to mówiłem, wpadka Bulls). I nawet mimo słabej gry Boozera starczy to na Atlante. Smith nie szaleje, Horford już pisałem jest odpowiednio ograniczony przez Noaha, Crawford to nie ten Crowford co z serii z Orlando. Wg mnie różnica między tymi ekipami widoczna jest gołym okiem i dziś liczę na potwierdzenie.