Jeden z czwartkowych meczów 1/16 finału pucharu polski. Zagłębie Sosnowiec w poprzednim sezonie walczył do samego końca o awans do ekstraklasy, którego ostatecznie nie wywalczył. Obecny sezon rozpoczął za to już dużo słabiej. Na początek wygrał co prawda z Chełmianką Chełm (III liga) w 1szej rundzie pucharu, ale następnie przegrał 2 mecze ligowe (z Olimpią Grudziądz i Górnikiem Łęczna). Koron po letniej rewolucji, bardzo nierówno zaczęła sezon. Na 4 mecze ligowe zanotowała 1 zwycięstwo, 2 remisy i porażkę. Trzeba jednak przyznać, że kielczanie w meczach wyglądają dużo lepiej niż wskazują na to wyniki. Zwłaszcza w zremisowanym meczu (wyjazdowym) z Legią i przegranym z Zagłębiem – Korona była zespołem wręcz lepszym od rywali! Bezpośrednio zespoły te już dawno ze sobą nie grały, a w kilku spotkaniach sprzed dekady, Korona była lepsza. Bukmacherzy dają obydwom zespołom po 50% szans, ale moim zdaniem jeśli Korona wyjdzie w optymalnym składzie to będzie stroną wyraźnie przeważającą i warto pójść w jej stronę.
Jeden z ciekawszych meczów 1/16 finału pucharu polski. Dla Pogoni początek obecnego sezonu ligowego jest bardzo ciężki. Portowcy do tej pory wygrali tylko z (jeszcze słabiej grającym) Piastem, a spotkania z Wisłą Kraków, Jagiellonią i Zagłębiem kończyli porażkami. Zwłaszcza ostatnia porażka 0:3 w Lubinie obnażyła bardzo słabą grę szczecinian. Lech początek sezonu miał bardzo intensywny musząc łączyć grę w ekstraklasie z walką w eliminacjach ligi europy. W lidze poznańska lokomotywa ewidentnie się rozpędza z każdą koleją (początkowo remis i porażka, a w ostatnich 2 kolejkach zwycięstwa). Natomiast z LE odpadli w 3ciej rundzie z holenderskim Utrechtem. W pewnym sensie może odbić się to pozytywnie na kolejorzu, który skupiając się wyłącznie na krajowym podwórku może być bardzo silny w tym sezonie. Bezpośrednie starcia przemawiają wyraźnie na korzyść Lecha, który wygrał 5 ostatnich spotkań h2h (z czego w 4ech pokrywając ah -1,5). Myślę, że i tym razem Pogoń nie będzie miała argumentów by osiągnąć korzystny wynik.
Hit 2giej rundy pucharu polski, w którym zmierzy się obecny lider i 3ci zespół ekstraklasy. Trzeba przyznać, że faktycznie obydwie drużyny należą do najbardziej skutecznych w ekstraklasie, ale ich wyniki nie do końca idą w parze z grą. Zagłębie do tej pory wygrało 3 z 4 ligowych meczów, jeden zremisowali i z 10 punktami jest samodzielnym liderem. Początkowe zwycięstwa po 1:0 z Śląskiem i Koroną nie były jednak zbyt przekonywujące, tak jak i remis 1:1 w Niecieczy. W ostatni weekend rozbili jednak u siebie Pogoń 3:0 w świetnym stylu co pozwala sądzić, że miedziowi trochę się rozkręcają. Jagiellonia po 3 zwycięstwach i porażce ma na koncie 9 punktów jednak styl jej gry pozostawia dużo więcej do życzenia. 2 z tych zwycięstw wyszarpała w ostatniej minucie spotkań gdy rywale grali w osłabieniu (mecze z Górnikiem i Pogonią), a w ostatniej kolejce doznali sromotnej porażki u siebie z beniaminkiem z Nowego Sącza (1:3). Do tego w międzyczasie odpadli z LE w starciu z azerską Gabalą. Bukmacherzy dają zbliżone szanse drużynom w tym starciu, ale moim zdaniem jeśli ich forma z ostatnich spotkań się utrzyma to Zagłębie wygra to spotkanie.
Mecz 1/16 finału pucharu polski. Ruch jest pechowym spadkowiczem ekstraklasy z poprzedniego sezonu i obecnie występuje w 1szej lidze. Obecne rozgrywki również rozpoczął słabo od porażki wyjazdowej z Stalą Mielec 1:0, chociaż w samym meczu w ogóle nie ustępowali rywalom. Ogólnie zespół ten nie wygląda na najgorzej przygotowany do sezonu i w okresie przygotowawczym zanotowali pewne zwycięstwa nad zespołami z niższych lig w Polsce i ulegli tylko Karwina FC, która jest niezłym czeskim zespołem. Chrobry jest 12 zespołem 1szej ligi, ale obecny sezon rozpoczął nawet obiecująco. Najpierw wygrał 0:3 z MKSem Kluczbork (3 liga) w pucharze, a ostatnio zremisował 1:1 u siebie z Podbeskidziem w ramach zmagań ligowych. Bezpośrednio Ruch z Chrobrym jeszcze nie grali. Zdaniem bukmacherów szanse obydwu zespołów kształtują się niemal 50%-50%. Moim zdaniem Ruch mający duże doświadczenie z ekstraklasy, dodatkowo grając u siebie, jest jednak faworytem i warto na nich postawić.
Jedno z wtorkowych spotkań 1/16 finału pucharu polski. Ruch Zdzieszowice jest przedstawicielem 3 ligi, która jest de facto 4 poziomem rozgrywek w naszym kraju co już na wstępie pokazuje, że organizacyjnie i sportowo powinien prezentować poziom znacznie niższy od niedawnego reprezentanta ekstraklasy. Jednak nie zważając na poziom rozgrywek, warto zauważyć, że Ruch osiąga ostatnio bardzo fajne wyniki. W swojej lidze zanotował pod koniec sezonu serię 8 zwycięstw, porażkę i remis dzięki czemu zakończył rozgrywki na 2 miejscu (obecnego sezonu ligowego jeszcze nie rozpoczęli). Natomiast ostatnio wyeliminowali z pucharu Gryf Wejherowo i Olimpię Elbląg występujące w wyższych ligach. Górnik jak już wspomniałem jest spadkowiczem z ekstraklasy i wielkiej rewolucji kadrowej nie przeszedł. Ten sezon rozpoczął od wyjazdowej porażki 0:3 z Odrą Opolę jednak z pomeczowych statystyk wynika, że wcale gorszy nie był. Bezpośrednio Ruch z Górnikiem jeszcze się nie mierzyły. Zdaniem bukmacherów minimalnym faworytem jest Łęczna, ale moim zdaniem różnica klas powinna być widoczna i liczę na awans gości po zwycięstwie w regulaminowym czasie.
Ostatnie spotkanie 4tej kolejki duńskiej Superligi. Poprzednie rozgrywki Soderjyske zakończyło na 6 miejscu w lidze, a Aarhus do samego końca walczył o utrzymanie, które osiągnął dopiero w wygranych play offach. Obecny sezon obie drużyny rozpoczęły w kratkę i przeciętnie. Sonderjyske z ligowymi średniakami zanotowali kolejno remis, zwycięstwo i porażkę u siebie z beniaminkiem Helsingor, która musi ich najbardziej boleć. Aarhus z podobnej klasy rywalami poniósł 2 porażki (z Silkeborgiem i Horsens po 2:1) oraz wygrali u siebie z Hobro 2:0. Bezpośrednie starcia tych zespołów z poprzedniego sezonu pokazują bardzo zbliżony poziom obydwu ekip. W 2 meczach za każdym razem wygrywali goście wynikiem 1:2. Bukmacherzy dają obydwom drużynom podobne szanse na zwycięstwo. Moim zdaniem jednak Sonderjyske jest nieco lepszym zespołem od Aarhus i grając u siebie powinien zostać wskazany na niewielkiego faworyta. Liczę na przynajmniej skromne zwycięstwo gospodarzy.
Jeden z niedzielnych meczów inauguracyjnej kolejki francuskiej Ligue 1. Poprzedni sezon Lille zakończyło na 11 miejscu, a Nantes ulokowało się 4 pozycje wyżej i zespoły te dzieliła różnica 5 punktów. Co ciekawe oba zespoły zmierzyły się w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu i wtedy Lille (również u siebie) wygrało pewnie 3:0. W ogóle mają oni swego rodzaju patent na tego rywala bo w tym roku odnieśli nad nimi jeszcze zwycięstwo w krajowym pucharze, a w poprzednim roku zanotowali jeszcze jedno zwycięstwo i remis (oba wyniki na wyjeździe). W przygotowaniach do tego sezonu też Lille notowało nieco lepsze wyniki. Na 5 rozegranych sparingów wygrali w 3, po jednym zremisowali i przegrali. Do tego dorzucili fajny bilans bramkowy 10 strzelonych i tylko 3 straconych. Nantes mając rywali na podobnym poziomie w 5 meczach odniósł tylko 1 zwycięstwo, a poza tym po 2 remisy i porażki. Ich bilans bramkowy to tylko 4 strzelone i 5 straconych. Moim zdaniem Lille jest tutaj całkiem wyraźnym faworytem i myślę, że bukmacherzy trochę ich nie doceniają.
Niedzielny mecz 4tej kolejki duńskiej superligi. Lyngby do tej pory miał bardzo napięty terminarz gdyż musieli łączyć rozgrywki ligowe z walką w lidze europy i tak od początku lipca rozegrali aż 9 spotkań o punkty. Gra na wielu frontach nie wychodzi im najlepiej. Po przejściu 2 rund eliminacji LE, odpadli ostatnio z rosyjski Krasnodarem. Natomiast w lidze po udanej inauguracji, zaliczyli później 2 kolejne porażki. Widać prawdopodobnie zmęczenie po tym natłoku spotkań, gdyż ogólnie przegrali ostatnie 4 mecze z bardzo słabym bilansem bramek 6 strzelonych i aż 14 straconych. Nordsjaelland natomiast walczy tylko w rozgrywkach krajowych i w obecnym sezonie zagrali tylko 3 spotkania, a resztę czasu mogli spokojnie poświęcić na treningi i przygotowania. W efekcie wygrali wszystkie z 3 ligowych spotkań. Myślę, że spadek formy wynikający z przemęczenia nie jest przypadkiem i spokojnie przygotowane Nordsjaelland ma dobrą okazję do podtrzymania zwycięskiej serii.
Spotkanie w ramach 3ciej kolejki szwajcarskiej super ligi. Basel jest ligowym dominatorem z ostatnich lat (poprzedni sezon skończyli z przewagą 17 punktów nad kolejnym zespołem!), a Thun należy do ligowych średniaków. Obecne rozgrywki jednak obydwie drużyny rozpoczęły poniżej swoich potencjałów i możliwości. Thun przegrał spotkania zarówno z Sionem (0:1) i Zurich (2:1). Basel na otwarcie przegrał z wicemistrzem, Young Boys na wyjeździe 2:0, ale ostatnio pokazał już dużo lepszy poziom pokonując u siebie Luzern 3:1. Historia bezpośrednich starć między tymi zespołami jest nieco dziwna. W poprzednim sezonie zespoły te grały ze sobą 4 razy i w 2 meczach w Bazylei padał remis, ale w meczach na terenie Thun wygrywali goście (i to pewnie 0:2 i 0:3). Moim zdaniem różnica klas zespołów jest oczywista i Basel dodatkowo będzie chciał w tej fazie sezonu nabijać jak najwięcej punktów, bo później dojdą spotkania w LM i napięty kalendarz nie pomoże. Dlatego myślę, że Basel zanotuje kolejne wyjazdowe zwycięstwo nad Thun.
Mecz otwierający 4tą serię spotkań w duńskiej superlidze. Horsens bardzo dobrze rozpoczął obecny sezon ligowy od zwycięstw nad Aarhus i pucharowiczem Lyngby, ostatnio jednak doznali wyjazdowej porażki z Odense. W efekcie po 3 kolejkach zajmują 3 miejsce w tabeli z 6 punktami. Forma Silkeborg jest odwrotnością ich rywali. W pierwszych kolejkach doznali porażek, a ostatnio przełamali się wygrywając u siebie z Aarhus. Można zauważyć tu małe pojedynki korespondencyjne. Obie drużyny ograły Aarhus, ale w starciach z Lyngby dużo lepiej wypadło Horsens wygrywając aż 4:1, z którym kolejkę wcześniej Silkeborg przegrał 2:1. W poprzednim sezonie zespoły te stoczyły 2 wyrównane starcia. Horsens u siebie zremisowali 3:3, a w rewanżu Silkeborg wygrali 1:0. Bukmacherzy dają obydwom zespołom podobne szanse na zwycięstwo, ale moim zdaniem notujące lepszy start rozgrywek i grające u siebie Horsens wyrasta jednak na niewielkiego faworyta i dlatego uważam, że warto zagrać w ich stronę.