Ostatnia kolejka niemieckiej Bundesligi. Bayern kończy sezon z duzym niedosytem, mimo zdobytego tytułu po raz kolejny nie udało sie przebrnac do finalu Champions League i 3-letnia kadencja Pepa Guardioli konczy sie niepowodzeniem. Dzis przedostatni mecz Hiszpana w roli trenera i trudno mi powiedziec jaki sklad posle na boisko. Swoje cele bedzie tu mial Lewandowski, ktory chce przekroczyc granice 30 bramek do czego brakuje mu 1 gola. Goscie koncza sezon w jeszcze gorszych nastrojach i leca z wielkim hukiem z ligi. Z ostatnich 5 gier przegrali tylko 1 ale jak widac nic to im nie pomoglo. Pod koniec sezonu obudzil sie nasz Sobiech, co pozwolilo mu zalapac sie do szerokiej kadry na Euro. Moze dzis cos ustrzeli co bardzo by mu pomoglo. Ja generalnie spodziewam sie tu ostrego strzelania a nie wykluczam, ze goscie bez kompleksow podejda do meczu, ktory moze niejednemu z nic pomoc znalezc nowy klub. W ostatnich latach H96 regularnie wysoko przegrywa w Monachium i dzis bedzie podobnie. Stawiam na wysokie zwyciestwo monachijczykow i wysoki over bramkowy.
Już dzisiaj dojdzie do 34. kolejki w lidze niemieckiej, a w niej zmierzą się ekipy Bayernu Monachium oraz Hannoveru. Zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu będzie ekipa gospodarzy. Kurs nie jest jednak na nich zbyt zachęcający. Dlatego postanowiłem w tym starciu poszukać innego typu. Stawiam w tym meczu na over 3,5 goli. Myślę, że będziemy świadkami dość otwartego spotkania, w którym padnie duża ilość goli. Po pierwsze, zagra Robert Lewandowski. Jest to niewątpliwie informacja wpływająca na to, że zwiększy nam się prawdopodobieństwo na to że padnie duża ilość goli. Polak strzelił w tym sezonie w Bundeslidze już 29 bramek i pewnie przewodzi w klasyfikacji na króla strzelców tych rozgrywek. Po drugie, stawka meczu. Ten mecz nie będzie miał większego znaczenia dla obu drużyn. Bayern jest już pewny mistrzostwa. Natomiast Hannover nie uniknie spadku. W tym sezonie był zdecydowanie najsłabszą ekipą. Przyjezdni i tak nie mają szans na utrzymanie i myślę, że z tego powodu nie będą tylko się bronili i liczyli na remis. Myślę, że poszukają swoich szans. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym typem jest słaba defensywa gości. Przyjezdni tracą średnio 2 bramki na jeden mecz. To bardzo dużo.