Mecz kończący 4tą kolejkę grupy mistrzowskiej rumuńskiej ekstraklasy. FCSB (dawniej Steaua) standardowo już walczy o najwyższe ligowe pozycje, obecnie z 31 punktami jest wiceliderem tabeli, traci co prawda 5 punktów do prowadzącego Cluj, ale nawet tę stratę może jeszcze spokojnie odrobić, bo bezpośredni mecz przed nimi. Na formę stołecznych nie można narzekać, bo o ile przegrali pierwszy mecz po podziale ligi, o tyle kolejne 2 mecze już wygrali. Zespół Sepsi wydaje się, że osiągnął cel na ten sezon (wejście do grupy mistrzowskiej) i zawodnicy głowami są już na wakacjach o czym świadczą ich wyniki w tej rundzie. W 3 meczach zdobyli tylko punkt (grając u siebie z Vitorul Constanta, która też już o nic nie walczy) i obecnie zamykają grupową tabelę z 20 punktami. Zespół te w ogóle od dłuższego czasu jest bez formy, bo w tym roku wygrał tylko 1 mecz, a poza tym zaliczył 2 remisy i aż 6 porażek. Myślę, że FCSB odniesie tutaj spokojne zwycięstwo.