Wtorkowy mecz 8ej kolejki grupy J, eliminacji do mistrzostw europy. Grecy w tych kwalifikacjach wyglądają słabiutko. Jedyne zwycięstwo odnieśli z beznadziejnym Liechtensteinem, a i w rewanżu u siebie nie potrafili z nim wygrać. Poza tym zanotowali tylko remis z Bośnią, która przez ponad pół godziny grała w 10 po czerwonej kartce i resztę meczów przegrali. Łącznie z 5 punktami są przedostatnią drużyną w grupie i praktycznie nie mają już szans na awans. Sytuacja Bośni i Hercegowiny również nie jest idealna, ale reprezentacja ta zdecydowanie liczy się jeszcze w walce o top 2. Po 7 kolejkach bośniacy mają 10 punktów i tracą tylko 2 oczka do 2giej Finlandii. Co więcej, nadzieję w serca Bośniaków wlewa forma ich reprezentacji. Ich drużyna kilka dni temu rozbiła u siebie wspomnianych finów 4:1, co świadczy o niej jak najlepiej. O remisie w poprzednim starciu analizowanych drużyn już wspominałem, ale należy tu jeszcze dodać, że do czerwonej kartki, Bośnia prowadziła 2:0 i dopiero wtedy ich mecz się zawalił. Myślę, że goście wyjadą z Aten z tarczą.