Holandia, która od dobrych kilku lat trapiona jest wielkimi narodowymi niepowodzeniami w kwestii osiągnięć reprezentacyjnych zagra z finalistami mistrzostw świata- Anglią. 2 raz z rzędu nie udało się Holandii awansować na wielką imprezę i przyszedł znów czas na przebudowę w kadrze reprezentacyjnej. Niejako że po 1 klęsce wymieniono kilku zawodników to teraz potrzebna jest wielka burza. Problemem numer 1 jest brak Arjena robbena, na którego barkach był przed kilka lat wielki ciężar dźwigania całej reprezentacji. Temu się to znudziło i chce się skupić na grze o coś bo tak jest w Bayernie. Anglia jak zwykle z wielkimi nazwiskami i jak zwykle z średnim środkiem pola bo Henderson, Lallana czy Wilshere nie dają ani cienia pewności że na mistrzostwach wszystko pójdzie dobrze. W starciu z Wijnaldumem czy będącym w średniej dyspozycji Strootmanem wydaje się być szansa na bardzo równą walkę w środku pola. Na pewno mecz będzie niezwykle ciekawy.