Mecz kończący piłkarską sobotę w ekstraklasie. Jagiellonia zaimponowała w inauguracyjnej kolejce. Białostocczanie mimo drobnych problemów z kontuzjami już od początku sezonu, wypunktowali w pięknym stylu Arkę na jej terenie i wygrali ostatecznie 0:3. Jeżeli ten mecz nie tylko jakimś ich przypadkowym wyskokiem, to może być zwiastunem bardzo dobrej jesieni jagiellończyków. Z Rakowem natomiast stało się coś dziwnego. Poprzedni sezon 1szej ligi zdominował i po świetnym okresie przygotowawczym (6 zwycięstw i remis w sparingach) wydawało się, że będzie konkurencyjny od początku rozgrywek, a tu poważna wpadka. Nie dość, że Raków przegrał z Koroną (teoretycznie u siebie, ale grali w Bełchatowie) 0:1, to na dodatek kompletnie nie istniał w tym spotkaniu. Jagiellonia w tym roku praktycznie nie gubiła u siebie głupio punktów i po tym co obydwie drużyny pokazały w inauguracyjnej kolejce myślę, że z Rakowem zainkasuje komplet punktów.