Mecz 5tej kolejki grupy mistrzowskiej ekstraklasy. Legia po zmianie trenera się odrodziła. Tydzień temu sięgnęła po puchar kraju pewnie pokonując Arkę, a w lidze znajduje się na pozycji lidera z 61 punktami (2 punkty przewagi nad kolejnym Lechem). Może styl wojskowych nie powala ale jednak w ostatnich 5 meczach (bez względu na rozgrywki) zanotowali 4 zwycięstwa i remis przed kilkoma dniami na bardzo trudnym terenie Jagiellonii. Wisła natomiast od podziału na grupy prezentuje się tak sobie. O ile zdobycie 5 punktów w 4 meczach grupy mistrzowskiej nie jest jakimś strasznym wynikiem o tyle styl gry płocczan wygląda już bardzo słabo. Najlepszym tego przykładem jest mecz poprzedniej kolejki z Lechem grany w Płocku. Spotkanie zakończyło się co prawda bezbramkowym remisem, ale z przebiegu gry gospodarze praktycznie nie istnieli o czym świadczą też bezlitośnie statystyki (m.in. sytuacje bramkowe 13 do 3 na korzyść kolejorza). Moim zdaniem pewna siebie i rozpędzona Legia nie pozostawi w tym meczu złudzeń i wygra stawiając kolejny krok w drodze do mistrzostwa.