Pierwszy z wtorkowych meczów 32ej kolejki ekstraklasy. Piast w sobotę pokazał moc wygrywając na wyjeździe z Lechią 0:2. Gdańszczanie nie dość, że byli w tamtym momencie liderami tabeli, to jeszcze zrobili u siebie prawdziwą twierdzę i do tego meczu nie mieli nawet jednej porażki u siebie. Dzięki temu zwycięstwu Piast umocnił się na 3ciej pozycji i „pudło” na koniec sezonu jest już bardzo realne… a może nawet coś więcej, bo tracą do prowadzącej Legii 7 punktów i mają bezpośredni mecz przed sobą. Zagłębie było (obok Piasta) największą rewelacją wiosny, ale ostatnia porażka u siebie z Pogonią, pokazała, że miedziowi jednak nie są tacy straszni. Ogólnie z 47 punktami zajmuje 6tą pozycję i szanse na podium ma już tylko iluzoryczne. Wydaje się, że Piast wszedł w lepszą formą do rundy finałowej, poza tym jest drugą z najlepszych, domowych ekip i ma więcej do ugrania w tym sezonie. Dlatego widzę w nim faworyta tego starcia.