Trudno tu wskazać faworyta. Stoke spisuje się fatalnie od początku 2013 roku. Zdołali zdobyć zaledwie 4 ptk, co jest najgorszym wynikiem spośród wszystkich zespołów Premier League. Mimo to statystyka meczów domowych wciąż jest imponująca: 6-6-2. Wciąż trudno na Britannia Stadium zdobywa się punkty przyjezdnym, a właśnie West Bromwich należy do tych drużyn, które przegrywają masę meczów wyjazdowych – aż 8. Sądzę, że bliżej do wygranej będzie miała drużyna Stoke. The Potters nie zdobyli punktów od trzech meczów, co już raz im się przytrafiło w sezonie. W czwartym kolejnym meczu zdobyli punkty. Liczę, że z West Bromwich będzie podobnie. Stoke w pewnym sensie ma o co jeszcze walczyć, bo pasowałoby zdobyć jeszcze kilka punktów, żeby się utrzymać. Przewaga nad strefą spadkową wynosi w tej chwili 9 ptk, czyli nie jest to do końca pewna przewaga. Z kolei West Bromwich w chwili obecnej nie walczy o nic, bo udało się zdobyć 40 ptk „gwarantujące†utrzymanie, przewaga nad zespołami z tyłu jest już duża i wynosi 10 ptk, a o puchary nie ma co się bić, bo konkurencja jest lepsza. Stawiam w tym meczu na remis,