W sobotę o 15:30 VfB Stuttgart zagra z Borussią Dortmund. Będzie to spotkanie zespołów z dwóch biegunów - ostatniego miejsca oraz lidera Bundesligi. Bilans ligowy gospodarzy to 1-2-4, a gości 5-2-0. W ostatniej kolejce Stuttgart uległ równie słabemu jak oni sami Hannoverowi 1:3, natomiast Borussia po szalonym meczu w 96 minucie za sprawą nowego super-strzelca Paco, który zdobył hat-tricka wydarła 3 punkty Augsburgowi. Jak widać Dortmundczycy gryzą trawę i zrobią wszystko, żeby przerwać trwającą 6 lat hegemonię Bayernu Monachium. Warto dodać, że Borussia w ostatnich 10 meczach ma bilans aż 8-2-0 co jest prawie doskonałym osiągnięciem. Znakomicie radzą sobie również w Lidze Mistrzów, gdzie zajmują 1 miejsce w swojej grupie nad Atletico Madryt czy Monaco. W bramce gości zabraknie bramkarza Romana Burki, ale oni nie jadą się do Frankfurtu bronić, więc nie powinno to im zaszkodzić. W pomocy szaleje 18-letni Sancho, natomiast w ataku mają hiszpańskiego Krzysztofa Piątka - Paco, który od 5 meczów, w każdym zdobywa co najmniej 1 gola, a w swoich wszystkich 3 występach w BvB zdobył aż 6 goli. Wydaje się, że Borussia znalazła godnego zastępcę Pierre'a-Emericka Aubameyanga i być może zagrozi on naszemu Robertowi Lewandowskiemu w klasyfikacji strzelców, której póki co to właśnie Alcacer jest liderem. Mój scenariusz na sobotę to zwycięstwo Borussii oraz gol Paco i drużyna oraz zawodnik umacniają się na pozycjach lidera odpowiednio w lidze i klasyfikacji strzelców.