Już jutro dojdzie do debiutu Adama Nawałki w roli selekcjonera reprezentacji narodowej. Przeciwnikiem Polaków będzie reprezentacja Słowacji. Jest to rywal w naszym zasięgu,ale kiedy przypomnimy sobie,że w el. MŚ 2014 pokonaliśmy tylko 2 razy San Marino i raz Mołdawię to widzimy,że jest źle. Ciężko powiedzieć czy były trener Górnika Zabrze udanie zadebiutuje w roli szkoleniowca. Skupię się na bramkach. Według mnie padną co najmniej 3 bramki. Moim argumentem jest fakt,że mamy bardzo słabą obronę,która w jutrzejszym meczu może wyjść w bardzo eksperymentalnym zestawieniu. Powołania dostali: Celeban,Jędrzejczyk,Kowalczyk,Szukała,Jodłowiec,Brzyski,Olkowski,Kosznik,Kamiński,Marciniak,Pazdan. W przegranych przez nas eliminacjach nie potrafiliśmy strzelić przynajmniej jednego gola tylko w dwóch ostatnich spotkaniach. Mieliśmy w tych meczach swoje szanse. Dziś poprzeczka będzie zawieszona znacznie niżej. Jeśli chodzi o ofensywę to mamy naprawdę dobrych piłkarzy,którzy potrafią strzelać gole. Polska - Słowacja 2:1