Angielska Liga znowu ruszyła, kolejna kolejka zostanie rozegrana dnia 02.11. Dzisiaj skupię się na meczu który zostanie rozegrany pomiędzy Stoke a Southampton. Dla mnie osobiście faworytem tej potyczki jest drużyna Southampton na którą jest dziwnie wysoki kurs, bo wynosi aż 2.30. Widać jednak że spada tak więc proponuję już dzisiaj postawić zakład gdyż w dniu meczu może być sporo niższy kurs. Drużyna gości z Arturem Borucem w składzie spisuje się w ostatnich kilku meczach wręcz wyśmienicie. W pięciu ostatnich spotkaniach wygrali cztery raz, raz zremisowali i to w jaskini lwa bo na terenie United. Komplet punktów również zainkasowali w meczu z Liverpoolem który ograli na ich terenie. Cały zespół Southampton prezentuje wysoką formę, nie strzelają dużo goli ale grają skutecznie. Boruc puścił puki co tylko trzy gole od początku sezonu a jego forma jest również bardzo wysoka. Jest ostoją defensywy, czuje się pewnie w bramce i koledzy wiedzą że mogą na niego liczyć a to bardzo ważne. Drużyna gospodarzy Stoke to zespół z dolnej części tabeli, właściwie to zajmuje miejsce tuż nad pozycjami spadkowymi. Ostatnich pięć meczy to cztery porażki jeden remis. Wygląda to fatalnie i nie wróży poprawy mimo to że w ostatnim meczu nie wiele brakło a Stoke sprawił by nie lada sensację. Do 78 Minuty wygrywali z United na ich stadionie 2:1. Nie dowieźli jednak zwycięstwa do końca, ba nawet nie uratowali remisu a wszystko za sprawą niezawodnego Rooney oraz Hernandeza którzy w wciągu dwóch minut obdarli Stoke z nadziei na korzystny rezultat. Dzisiaj Stoke gra u siebie, i mimo tego przeb
Stoke kontra Southampton na pierwszy rzut oka wydaje się być wyrównanym pojedynkiem. Dwa ostatnie spotkania to remisy po 1:1, a wcześniej delikatna przewaga Stoke i wygrane 3:2 i 3:2. Kusi tu dziś remis ale patrząc na tabelę ligową pozytywniej wypadają goście. W 6 ostatnich kolejkach zebrali aż 14 pkt co daje im na obecną chwilę dobrą 5 pozycję w tabeli. Stoke z 8 pkt i bilansem 2-2-5 jest tuż przed strefą spadkowiczów, i czuje że dziś nic nie ugrają. Zespół Marka Hughesa wyłapuje jedynie pkt z równymi sobie bądź też słabszymi drużynami. Jak trafi się mocniejszy rywal, w ogóle nie mają pomysłu na grę. Przeciwieństwem są tu piłkarze Mauricio Pochettino. Remis 1:1 z Manchesterem United, wygrana na wyjeździe z Liverpoolem 0:1- to pokazuje siłę i zacięcie do walki całej drużyny. Tak trzeba grać by sięgać po jeszcze wyższe cele. Niewątpliwie co cieszy to w bramce Artur Boruc, który naprawdę ostatnio nie zawodzi. Ja widzę to dziś tak, obrona bramki gospodarzy, dopóki nie opadną z sił lub nie popełnią fatalnego błędu. Później już będzie "z górki" i typuję dziś zasłużone zwycięstwo gości.