Każde inne rozstrzygnięcie niż zwycięstwo vicemistrzów Polski będzie dużą niespodzianką, ale właśnie w tym meczu obstawiam bezbramkowy remis. Główny powód to słabe moim zdaniem przygotowanie Legii do sezonu. Legia jest w tej chwili w rozsypce, niepoukładana, przypomina przypadkową grupkę osób zebraną na podwórku do gry w piłkę. FC Botosani zagra prawdopodobnie ultra defensywnie, a atak pozycyjny był zawsze bolączką polskich drużyn. W Legii nie ma kreatywnego piłkarza, który potrafiłby rozprowadzić atak pozycyjny. Zawirowania wokół Dudy sprawiły że zawodnik na ta chwilę jest bez formy. W ataku Legia też nie ma za bogato. Wg mnie będzie to bicie głową w mur i Legia tego muru nie przebije. Zdaję sobie sprawę, że wojskowi będą chcieli zmazać plamę jaką dali w meczu o Superpuchar z Lechem Poznań, ale chcieć a móc to dwie różne sprawy. Na papierze Legia wygląda dużo lepiej. FC Botosani zakwalifikował się do pucharów z 8 miejsca w lidze, dzięki temu że Trzecie CFR Cluj, szósty Petrolul Ploiesti i siódme Dinamo Bukareszt były niewypłacalne, a piąta CSU Craiova w europejskich pucharach nie mogła zagrać z powodu zbyt krótkiego czasu istnienia klubu. W I rundzie Rumuni pokonali w dwumeczu gruziński Spartaki Cchinwali. Teraz przed rumuńskim młodym klubem (powstał w 2001r.) otwiera się szansa na historyczny sukces klubu. Wg mnie Rumuni zagrają szalenie ambitnie, gdyż dla nich to będzie duże wydarzenie. Legię już raz zgubiła pycha przez co nie zdobyli mistrzostwa Polski. Myślę, że Legia sprawę awansu załatwi na wyjeździe, ale przy Łazienkowskiej goli nie zobaczymy.